Kwas hialuronowy – eliksir młodości
Witajcie!
Dzisiaj parę słów o wyjątkowym kwasie hialuronowym :).
Za tą dziwną nazwą kryje się substancja dobrze nam znajoma. Znamy ją, bo gdy patrząc w lustro widzimy ładną, jędrną, zdrowo wyglądającą twarz, wiedzmy, że to jego zasługa. Jeśli natomiast oglądamy skórę zwiotczałą, postarzałą, ze zmarszczkami i bruzdami, szorstką i zszarzałą, znak to najpewniejszy, że nasz dobry znajomy niewątpliwie gdzieś się ulotnił.
Na szczęście ani uzyskiwanie kwasu hialuronowego, ani jego aplikacja nie nastręczają dziś problemów, jeśli więc stwierdzamy, że nasz wygląd zewnętrzny nie nadąża za naszym optymistycznym stanem ducha, nic nie stoi na przeszkodzie, aby mu w tym skutecznie pomóc.
Kto zaczą?
Kwas hialuronowy… nie jest wcale kwasem, ale cukrem! To naturalny mukopolisacharyd, obecny w tkankach naszego ciała, a także we wszystkich organizmach żywych – wszędzie zresztą ma tę samą budowę. Jego cechą charakterystyczną jest niebywała zdolność wiązania wody (jedna jego cząsteczka wiąże aż 250 cząsteczek wody!), ma też właściwość wspomagania dostarczania tkankom substancji odżywczych. Jeśli zaczyna go brakować, elastyczność zaczynają tracić włókna kolagenu, tworzącego podporę skóry i szkielet innych tkanek.
Przykre tego efekty widać gołym okiem, ponieważ w naszym organizmie kwas hialuronowy (w postaci hialuronianu sodu) rezyduje przede wszystkim w skórze (aż 50% całej jego ilości w naszym ciele). Poza skórą występuje też w tkance łącznej innych narządów, w mazi stawowej – to on odpowiada za jej lepkość, za smarowanie powierzchni stawowych i dostarczanie chrząstkom substancji odżywczych – a także w ścianach naczyń krwionośnych, w ciele szklistym oka i w filmie łzowym oraz w płynach ustrojowych.
Zrobił furorę
Ponieważ jest dla nas substancją w pełni fizjologiczną, jego stosowanie nie grozi uczuleniem ani odrzuceniem. Jest wykorzystywany szeroko w medycynie (nie tylko estetycznej, ale również m.in. w ortopedii i stomatologii w przypadku zmian zwyrodnieniowych, w chorobach nowotworowych, przy reumatoidalnym zapaleniu stawów, w schorzeniach wątroby i oczu. Można go nawet łykać jako suplement diety (w postaci wielkocząsteczkowej) – poprawi nawilżenie nie tylko skóry, ale wszystkich tkanek.
Właściwości kwasu hialuronowego nie mogły oczywiście pozostać niezauważone przez przemysł kosmetyczny. Jego zalety regenerujące i łagodzące wykorzystuje się w kosmetykach specjalistycznych, np. wspomagających proces gojenia się ran, ochronnych. Stosuje się go również w preparatach pielęgnujących do oczu, np. przy zespole suchości oka bądź dla użytkowników soczewek kontaktowych.
Bywa on też częstym składnikiem typowych kremów do twarzy i szyi, jednakże efekty ich działania są jedynie doraźne, pielęgnujące, nie pozwalają na wygładzenie zmarszczek i przywrócenie skórze jędrności. Dodaje się go również do szamponów, balsamów, odżywek, a nawet pomadek do ust, aby nadać im walory nawilżające.
Pełnię swych możliwości kwas hialuronowy wykazuje natomiast w bardziej zaawansowanych zastosowaniach,
W medycynie estetycznej
Służy do wypełniania zmarszczek, bruzd i fałdów, a także do modelowania twarzy, np. policzków, nosa, ust, oraz do korygowania różnych elementów sylwetki, np. nóg czy pośladków (wcześniej stosowano go też przy modelowaniu biustu, dziś już się tego nie robi). W tym celu stosuje się technikę mezoterapii, wykonując iniekcje cieniutką igłą precyzyjnie w zaplanowane miejsca. Dzięki swym właściwościom wchłaniania wody kwas hialuronowy mocno pęcznieje, wygładzając bruzdy bądź korygując kształt twarzy czy ust. Mezoterapię z użyciem kwasu hialuronowego stosuje się również jako zabieg witalizujący, przywracający skórze jej właściwe funkcje.
Kwas hialuronowy jako substancja całkowicie naturalna i bezpieczna dla naszego organizmu, stopniowo ulega biodegradacji, dlatego zabiegi trzeba regularnie powtarzać (zazwyczaj 1-3 razy w roku, w zależności od indywidualnych cech, np. wieku, stanu zdrowia, mniej bądź bardziej higienicznego trybu życia – przy niewłaściwej diecie, paleniu papierosów, zbytnim nadużywaniu słońca szybciej się zużywa).
Młodość w czystej postaci
Kwas hialuronowy w czystej formie, jako żel bez żadnych dodatków, pozyskiwany dzięki wyselekcjonowanym szczepom bakterii, może być też stosowany samodzielnie w domu oraz w procedurach kosmetologicznych.
Jego zaawansowane technologicznie preparaty zawierają kwas o zróżnicowanym ciężarze cząsteczkowym (kwas hialuronowy wielko-, średnio- i małocząsteczkowy), dzięki czemu działają kompleksowo na różnych poziomach skóry, od naskórka po warstwę podporową. Przykładem jest preparat Hyaluronist marki ANNA PIKURA, naturalny, czysty kwas hialuronowy 3% (najwyższe dopuszczalne w kosmetologii stężenie), uzyskany autorską metodą, który przenika przez naskórek i dociera aż do skóry właściwej, na nowo wypełniając „materac” stanowiący podporę skóry i nawilżając włókna kolagenowe. Jednocześnie polepsza metabolizm i mikrokrążenie, nawilża wszystkie warstwy skóry, usprawnia proces jej odżywiania, przyśpiesza odnowę komórkową, a zarazem tworzy ochronny film na powierzchni naskórka.
Skutki? Wygładzanie zmarszczek, poprawa jędrności i elastyczności skóry, długotrwałe nawilżenie, wygładzenie i napięcie naskórka, a także łagodzenie podrażnień (jest idealny po goleniu).
Pomocny zawsze i każdemu
Niebagatelną zaletą czystego kwasu hialuronowego – w odróżnieniu od innych produktów nawilżających – jest to, że można stosować go także zimą. Nie powoduje pękania naczyń krwionośnych pod wpływem zmian temperatury, wręcz przeciwnie – wzmacnia je.
W dodatku nadaje się do każdego typu skóry – bo w każdej skórze, czy to suchej, czy tłustej, czy trądzikowej, czy normalnej – spełnia te same niezbędne funkcje.
Oczywiście najbardziej spektakularne rezultaty zaobserwujemy w przypadku skóry w potrzebie, gdzie deficytu kwasu hialuronowego są widoczne gołym okiem: dojrzałej, zwiotczałej, ze zmarszczkami, przesuszonej bądź suchej, problematycznej, podrażnionej.
Ważny jest sposób aplikacji – kwas hialuronowy jest silnie higroskopijny, nie żałujmy mu więc wilgoci i przed jego nałożeniem obficie zwilżajmy skórę wodą dobrej jakości, najlepiej bogatą w substancje odżywcze (np. różaną mgiełką AP Mist Rosarium), które kwas hialuronowy przetransportuje w głąb skóry. Starannie go wklepujmy i wmasowujmy – skóra będzie dodatkowo wdzięczna za masaż. A jeśli zaraz potem zaaplikujemy jej jeszcze odpowiednio dobrany naturalny krem (np. któryś z biokremów serii ANNA PIKURA), jego cenne składniki sprawniej i pewniej dotrą na miejsce przenaczenia.