Opinie klientów

Zapraszamy do lektury opinii Klientów o naszych produktach kolagenowych

Jeśli chcesz napisać jakiś komentarz na temat naszych produktów – zapraszamy: annapikura@annapikura.com
Każda uwaga odnosząca się do naszej oferty jest dla nas bardzo cenna.

Aneta (46)

W trakcie stosowania kolagenu w kapsułkach Sensation zauważyłam niesamowitą poprawę jakości skóry. A przede wszystkim ku mojemu zaskoczeniu zmniejszył się cellulit na udach 🙂 Rewelacja!

Magdalena (71) Kraków

W czerwcu br. wypróbowałam na sobie kolagen szary (Grey) Anna Pikura z powodu przykurczającego się mięśnia gruszkowatego lewego. (Dolegliwość tę nazywa się rwą kulszową gruszkowatą). Przyznam, że raczej nie spodziewałam się pozytywnego efektu, lecz stał się cud – pomogło! Po 5 tygodniach wcierania w krzyże raz na dobę (a mogłam częściej…) przestałam odczuwać przykurcze tegoż mięśnia. I tak jest do dzisiaj, czyli już ponad 3 miesiące. Nie widzę żadnej innej przyczyny zniknięcia tych przykurczów, a męczyły mnie ok. 1,5 roku!

Przy okazji kilka słów na temat tego mięśnia (wiedza ta pochodzi z artykułu dobrego fizjoterapeuty https://solvano.pl/pas-serola/2021-10-20-rwa-kulszowa-gruszkowata-o-glebokiej-przyczynie-i-trwalym-wyleczeniu), który sam doświadczył tej dolegliwości i zgłębił temat mięśnia gruszkowatego. W sieci (m.in. na YT) jest sporo porad, jak sobie radzić z rwą gruszkowatą, ale porady te niestety są nie dla każdego, a niektórym mogą wręcz zaszkodzić.

Otóż wielu fizjoterapeutów radzi, aby rozciągać ten mięsień, co przynosi chwilową ulgę. Jednak jest to błąd, który może nas dużo kosztować, zwłaszcza w starszym wieku, o czym przekonałam na sobie samej. U młodszych (do ok. 60. roku życia) ścięgna i więzadła jeszcze się regenerują, u starszych osób już nie albo niezwykle powoli. A chodzi o to, że kość krzyżowa w prawidłowym ułożeniu powinna być ustawiona pionowo, może jednak dojść do odchylenia jej od pionu z powodu naciągniętych więzadeł krzyżowych (powody tego naciągnięcia mogą być różne). I wtedy właśnie mięsień gruszkowaty kurczy się usiłując utrzymać kość krzyżową w pionie. Jeśli w takiej sytuacji wykonujemy ćwiczenia rozciągające mięsień gruszkowaty, możemy doprowadzić do jeszcze większego uszkodzenia więzadła krzyżowo-kolcowego i tym samym do pogorszenia sytuacji. I tak prawdopodobnie stało się u mnie.

Na moje szczęście trafiłam na wyżej wspomniany artykuł i przestałam wykonywać te ćwiczenia. A teraz pomógł mi kolagen. Mięsień już się nie kurczy, najwidoczniej więzadło krzyżowo-kolcowe wchłonęło wcierany kolagen i częściowo już się „naprawiło” (pozostała jeszcze np. taka dolegliwość jak ból w krzyżach po spaniu nocnym). Do kolagenu zamierzam więc wracać.

Halina (74) Gdynia

Od kilkunastu lat choruję na jelitowe zapalenie mięśnia ściany pęcherza. Od kilku lat kupuję w salonie ANNA PIKURA w Gdyni, gdzie jest przemiła obsługa, kolagen w kapsułkach Sensation. Mój stan zdrowia i samopoczucie bardzo się poprawiły. Mogę normalnie funkcjonować, chodzić. Wcześniej mimo przyjmowania wielu leków nie było to możliwe. Bez tego kolagenu nie wyobrażam sobie życia.

Agnieszka (70+) Warszawa

Błogosławię dzień, kiedy to ładnych parę lat temu przez przypadek trafiła w moje ręce „Super Linia” z reklamą kolagenu ANNA PIKURA. Pewno myślicie, że jestem nieco egzaltowana. Ja naprawdę dziękuję losowi, że pozwolił mi znaleźć prawdziwy eliksir młodości. Od tamtego czasu nieprzerwanie, codziennie, z żelazną konsekwencją stosuję kolagen AP. Zapewniam, że w pewnym sensie zapanowanie nad nieuchronnym procesem degradacji organizmu (70+) i komplementy kierowane pod moim adresem nastrajają bardzo optymistycznie. A teraz o tym, jakie są konkretne efekty stosowania kolagenu ANNA PIKURA: Ponieważ kolagen dokonał cudów w pokonaniu choroby moich stawów w prawej ręce (zespół cieśni, przykurcz palca), wiedząc, że racjonalniej jest zapobiegać niż leczyć, całkiem profilaktycznie wcieram kolagen (mojemu o 3 lata starszemu mężowi też!) w stawy kolan, ramion i od czasu do czasu w stawy biodrowe. Oczywista oczywistość: nie mam zmarszczek! Kiedy kilkanaście lat temu zaczęłam stosować kolagen, jeszcze ich nie było. Zawsze o siebie dbałam, ale żadnych botoksów, żadnych liftingów Dzięki kolagenowi nie pozwoliłam, by się pokazały. Oczywiście stosuję również kremy. Kolagen AP regenerując włókna kolagenowe w skórze powoduje również potencjalizację działania kremów. Kiedy czasami widzi mnie lekarz, patrząc na mój pesel i na moją twarz ze zdziwieniem pyta: co Pani robi? Odpowiadam: kolagen ANNA PIKURA. Ponieważ codziennie rano i wieczorem z niezwykłą starannością wklepuję kolagen w powieki (mojemu mężowi też), to poza tym, że nie mam zmarszczek, dzięki jego działaniu transdermalnemu mój wzrok się poprawił. Kiedyś miałam okulary +2, teraz + 1, które stosuję do czytania tylko bardzo drobnego druku. Okulistka po badaniu mojego wzroku przy zmianie okularów stwierdziła, że moje oczy są o kilkadziesiąt lat młodsze ode mnie! Kilka lat temu miałam problem z kręgosłupem wynikający z normalnego w moim wieku procesu dehydratacji kręgów. Wpadłam na pomysł wcierania kolagenu w kręgosłup. Zadziałało! Rezonans magnetyczny potwierdził nawilżenie kręgów. Mam nadzieję, że będzie mi dane stosować kolagen ANNA PIKURA „do końca świata i o jeden dzień dłużej”.

Liliana (60) Straszyn

Produktów ANNA PIKURA używam od ponad 2 lat. Poleciła mi je znajoma, której z kolei zarekomendowała je przyjaciółka. Na stałe stosuję kolagen White i dotychczas używałam też kremów Hydrology, Successology oraz Serenology pod oczy. Z wszystkich produktów poleconych mi w Klinice byłam bardzo zadowolona. Zgodnie z zaleceniami krem nakładam codziennie rano i wieczorem na skórę dokładnie oczyszczoną i tonizowaną różaną mgiełką AP Mist Rosarium.

Po około dwóch tygodniach regularnego stosowania jest widoczne zwiększenie jędrności skóry, spłycenie drobnych zmarszczek jak i wyrównanie kolorytu. Jednym słowem, skóra wygląda młodziej, a to wszystko dzięki naturalnym składnikom zawartym w produktach. Regularnie korzystam z zabiegów RF oraz mikrodermabrazji, w seriach po pięć zabiegów. Efekty widoczne są już po pierwszych dwóch razach. Efekt utrzymuje się bardzo długo. Panie wykonujące zabiegi w Klinice są bardzo kompetentne i cierpliwie pomagają dobrać właściwy do potrzeb skóry zabieg jak i kosmetyk. Są nie tylko profesjonalistami w swojej dziedzinie, ale również przemiłymi, kontaktowymi osobami, do których miło mi wracać. Polecam serdecznie!

Justyna (23) Kraków

Od paru ładnych lat zmagam się z problemami, jakie sprawia mi moja skóra, należę bowiem do grona osób posiadających cerę tłustą. Czy jestem z tego zadowolona? Odpowiedź nie jest prosta. Z jednej strony wiem, iż posiadając taką cerę w przyszłości mogę się spodziewać płytszych zmarszczek czy bruzd, mogą się one także pojawić w późniejszym czasie niż u moich rówieśniczek z cerą suchą. Jednakże problemy, jakie obserwuję od dłuższego czasu na swojej twarzy, przechylają szalę na odpowiedź negatywną. Cera tłusta to rozszerzone pory, nieelegancki połysk skóry, nierównomierny koloryt, wykwity skórne w postaci zaskórników zarówno zamkniętych jak i otwartych, a także stanów zapalnych.Często prowadzi to do trądziku młodzieńczego, który nie jest niczym przyjemnym. Dobranie kosmetyków do pielęgnacji mojej cery w związku z tym stało się wyzwaniem. Jako że na rynku jest coraz więcej firm, marek kosmetycznych, miałam w czym wybierać. Zdołałam dobrać bez kłopotów odpowiednie kosmetyki do demakijażu, mycia i tonizacji skóry, a nawet te do makijażu, i wtedy pojawił się poważny probem. Krem. Nie sądziłam, że tak trudno będzie mi znaleźć odpowiedni produkt do mojej cery, lecz naprawdę w pewnym momencie czułam się tak, jakbym szukała igły w stogu siana. Wiedziałam, jakich składników szukać, jednakże nie każdy krem je posiadał, a jeśi już je miał, to niestety z przykrością stwierdzałam, że moja skóra nie reaguje na niego pozytywnie. Prawie się poddałam, ale na szczęście trafiłam na markę ANNA PIKURA. Zaczęłam stosować krem Matmatique dwa miesiące temu i jak do tej pory jest to strzał w dziesiątkę! Nie tylko zawiera składniki, na jakich najbardziej mi zależało, czyli ekstrakt z aloesu i rozmaryn, ale także ekstrakt z brzozy oraz algi. Już po dwóch tygodniach stosowania zauważyłam różnicę! Cera stała się zdecydowanie gładsza i bardziej sprężysta, a także, ku mojemu zaskoczeniu i radości, zmniejszyła się nadprodukcja sebum, a cera nie była już tak poszarzała jak dawniej. Odkąd stosuję Matmatique, rzadziej pojawiają się również różne wykwity skórne, a jeśli już wyjdą, są prawie niezauważalne. Krem naprawdę oczyszcza moją skórę, jednocześnie ją wygładzając. I – co zauważyłam z wielkim zadowoleniem – jest to pierwszy krem, który mnie nie „zapycha”, a mimo wszystko cera jest nawilżona. Chciałabym jeszcze dodać, że krem jest bardzo wydajny. Przy codziennym stosowaniu (także pod makijaż, z którym nic się nie dzieje i trzyma się bardzo dobrze) rano i wieczorem przez dwa miesiące zużyłam dopiero ok. 1/5 całego pojemniczka! Jestem bardzo zadowolona z kremu Matmatique i efektów jego działania. Cieszę się, że powstał taki krem i to jeszcze autorstwa polskiej marki. Dziękuję bardzo pani Annie za jej zaangażowanie w pielęgnację skóry Polek. Chętnie wypróbuję inne kosmetyki tej marki. Pozdrawiam serdecznie. 🙂

Patryk Kraków

O Klinice ANNA PIKURA dowiedziałem się właściwie przypadkiem – przechodząc obok niej. Zważywszy na duże niedoskonałości mojej cery, postanowiłem skorzystać z Państwa oferty i zdecydowałem się na zabiegi mikrodermabrazji, które odbywają się co tydzień (6 zabiegów). Obecnie jestem po drugim zabiegu i muszę przyznać że stan mojej cery znacznie się polepszył. Stała się ona mniej tłusta, żywsza, miejsca zaczerwienione po trądziku znacznie zbladły. Poza tym skóra stała się zdecydowanie gładsza. Należy również wspomnieć o obsłudze, która – jak zawsze – pełna jest pozytywnej energii, co w żaden sposób nie umniejsza jej profesjonalizmu!

Aleksandra (29) Kamieniec Ząbkowicki

Zabieg wyszczuplający na uda z użyciem kolagenu aktywnego biologicznie w Klinice ANNA PIKURA był bardzo przyjemny – ujędrnienie i napięcie skóry jst odczuwalne już po pierwszym zabiegu. Zabiegowi oksybrazji na twarz towarzyszyło miłe uczucie orzeźwienia i chłodu, mrowienie, przyjemny masaż.

Beata (51) Strzelce Krajeńskie

Po przekroczeniu 45 roku życia moje własne sposoby na zachowanie urody i młodości przestały wystarczać. Myślę, że nasza skóra w tym wieku zaczyna przypominać ulubiony, noszony codziennie sweterek, który rozciągnął się i zdefasonował. Kiedy dowiedziałam się o istnieniu kolagenu ANNA PIKURA (przeczytałam kilka opinii w „Modzie na Zdrowie”), postanowiłam spróbować, czy także w moim przypadku zadziała w tak cudowny sposób. I zadziałał! Gdyby pozostać przy moim porównaniu, miałam wrażenie, że włókna kolagenu wniknęły w rozciągniętą przędzę mojej skóry powodując jej pogrubienie, skrócenie i uelastycznienie – „sweterek” zebrał się w sobie i odzyskał poprzedni kształt. Co więcej, przed kuracją moja skóra była jak przetarty worek – wszystkie cenne składniki różnych kosmetyków po prostu się z niego „wysypywały”, po zastosowaniu kolagenu skóra piękniała nawet po zwyczajnych zupełnie niedrogich kremach..

Za każdym razem kiedy na dzień dobry zwilżałam twarz wodą termalną i nakładałam kolagen w żelu, czułam jak moja twarz rozjaśnia się jakby w dziękczynnym uśmiechu. Zawsze poprawiało mi to samopoczucie. Wystarczał delikatny, prawie niezauważalny makijaż, żeby wyglądać naprawdę dobrze. Koleżanki w pracy zauważyły (niektóre niechętnie) i kazały mi się przyznać, co robię. Stosowałam kolagen w kapsułkach i w żelu, a także kolagen grafitowy, który działa nie tylko na skórę, ale także wzmacnia włosy i rzęsy. Kuracja trwała około roku ale wyraźne efekty były widoczne już po dwóch miesiącach. Myślę, że każda z nas powinna mieć swój sekretny słoiczek kolagenu AP, żeby nie pozwolić odejść swojemu pięknu zbyt wcześnie. Mamy szansę być coraz piękniejsze w miarę upływu czasu, kiedy nasza twarz wyraża coraz więcej i zaczyna odzwierciedlać duchową głębię i bogactwo wszystkich naszych doświadczeń.

Anna (41) Malbork

Skorzystałam już z wielu zabiegów w Klinice ANNA PIKURA, ponadto kupuję wiele kosmetyków tej marki i używam ich na co dzień, ponieważ spełniają moje oczekiwania. W gabinecie jest miła i profesjonalna obsługa, z pewnością będę dalej korzystała z jego usług kosmetycznych.

Danuta (62) Wrocław

Zachorowałam na zapalenie żył. Kuracja antybiotykiem nie pomogła prawie wcale na nogi, za to skutecznie rozwaliła mi żołądek. Dowiedziałam się o kolagenie AP BIOAKTIV Grey. Ludzie kochani, nie wierzyłam, ale on naprawdę działa. To nieprawdopodobne, ale już po trzech dniach kuracji (smarowałam 2 razy dziennie) mogłam normalnie chodzić i przespałam całą noc bez budzeń. Dla mnie to jest cud. Od roku systematycznie smaruję, noga w 100% wróciła do zdrowia. Mało tego, miałam ogromne haluksy, które też smaruję i znacznie się zmniejszyły.

Kamila (30)

Pierwszym używanym przeze mnie kremem marki ANNA PIKURA był Sacrum. Stosowałam go razem z kolagenem AP BIOAKTIV White i miała to być silna kuracja dzień/noc, mająca na celu poprawę stanu skóry – doskwierało jej ogólne zmęczenie, zszarzenie, brak blasku i jędrności. Cała kuracja trwała ponad dwa miesiące, każdorazowo najpierw stosowałam kolagen na zwilżoną skórę, a potem krem Sacrum. Pierwsze efekty zaobserwowałam po kilku dniach: skóra się wyciszyła, była wyraźniej nawilżona i co najważniejsze, rumień został wygaszony (mam skórę naczynkową). Nigdy, pomimo upałów i treściwości kremu, nie zaobserwowałam porannych niespodzianek spowodowanych spaniem z poduszką na twarzy. Cera za każdym razem była napięta, wypoczęta, o bardzo jednolitym kolorycie. Po dłuższym czasie (ok. miesiąc) widocznie ujędrniła się skóra, niewielkie zmarszczki całkowicie zanikły, te głębsze pozostały bez zmian. Krem doskonale sprawdził się pod makijaż, konkretnie pod minerały, nie powodując jakiegokolwiek dyskomfortu podczas noszenia; makijaż właściwie lepiej się trzymał. Kolagen natomiast sprawił, że produkcja sebum nie ulegała wahaniom spowodowanym skokami temperatury otoczenia, co było niezwykle miłą niespodzianką. W ogólności krem Sacrum w połączeniu z kolagenem daje bardzo dobre efekty, dba o skórę i dostarcza jej wszystkiego, czego potrzebuje, co w widoczny sposób odzwierciedla poprawiający się stan skóry: jest nawilżona, odżywiona, uspokojona z opanowanym rumieniem. Krem ma delikatną konsystencję, ale nie lekką, ładnie, ziołowo pachnie, ma żółty kolor. Drugim używanym przeze mnie kremem jest Poetica, niezwykle treściwy kosmetyk o konsystencji bogatego masła, lawendowym zapachu i jasnozielonym kolorze. Używałam go ponad miesiąc, na noc, właściwie nie nadaje się pod makijaż, chyba, że dla bardzo suchej skóry. Pod krem stosowałam kolagen, ale też zamiennie żel hialuronowy. Krem wchłania się dosyć szybko, doskonale odżywia i błyskawicznie regeneruje. Z taką myślą był kupowany: jako kuracja po opalaniu i remedium na wysuszenie słoneczne. Krem radzi sobie z tym doskonale i nie tylko odżywia i to silnie, ale i nawilża, co nie zawsze idzie w parze. Pomimo obecności olejków eterycznych nie podrażnia skóry nawet po użyciu rolki z igłami, nawet po domowym zabiegu. Świetnie wycisza skórę, jest jak miękka kołdra, działa ochronnie i odżywczo, zwłaszcza na zmęczoną i zszarzałą skórę. Jestem posiadaczką skóry normalnej, przy wysokiej temperaturze nawet przetłuszczającej się i sądziłam początkowo, że krem może być zbyt ciężki. Nic bardziej mylnego – krem doskonale się wchłania i nie trzeba czekać na to długo, przy czym skóra po wchłonięciu nie jest znów sucha, a ładnie napięta, ujędrniona i z jednolitym kolorytem. I pomimo bogatej konsystencji i swoistej ciężkości kremu używanie go na noc, nawet w obecnych temperaturach, nie powoduje wysypu niespodzianek. Nawet jednej. Jestem bardzo zadowolona z kremu Poetica, spełnił on wszystkie moje oczekiwania.

Wioletta (39) Gdynia

W Klinice ANNA PIKURA wykupiłam zabiegi liposukcji i dermomasażu – po 12 sesji. Dodatkowo stosowałam kolagen AP BIOAKTIV na ciało (Grey). Niezwykle miłe panie wytłumaczyły mi wszystko, co dotyczyło zabiegów. Skóra po zabiegach stała się jędrna i zbita. Wystarczyło zaledwie 2-3 masaże, żeby zobaczyć pierwsze efekty. Chcę podkreślić ,że byłam klientką wielu zakładów kosmetycznych, ale nigdzie tak profesjonalnie nikt nie „opowiadał” o przebiegającym zabiegu, o każdym jego etapie oraz o kosmetyku (kolagenie), który był dodatkowo stosowany. Teraz wykupiłam zabiegi Rewitalizacji AP na ciało i twarz.

Marika (29) Poznań

Po okresie częstych chorób po kuracjach antybiotykami wypadają mi włosy. Wtedy zawsze inwestuję bez zastanowienia się w kolagen AP BIOAKTIV Graphite marki ANNA PIKURA ponieważ po jego zastosowaniu moje włosy wracają do oczekiwanego przeze mnie stanu, tzn. przestają wypadać, są lśniące i mocne. Kurację kolagenem przeprowadzam często co drugi dzień.

Anna (46) Wrocław

Ponieważ zawodowo związana jestem z medycznym poprawianiem urody, w obszarze moich zainteresowań znajdują się także kremy do twarzy. Ostatnio miałam okazje zapoznać się z wyjątkowymi kosmetykami, którymi są krem ANNA PIKURA Douxmatique oraz AP BIOAKTIV Kolagen PLUS. Jestem ogromnie zadowolona. Konsystencja obu preparatów jest przyjemna, dobrze się rozsmarowują na skórze i łatwo się wchłaniają. Po otwarciu słoiczka, co rano zwraca uwagę kojący i delikatny aromat, ale też atrakcyjna barwa w delikatnym odcieniu ecru. Po aplikacji skóra staje się napięta i jędrna. Cera zyskuje subtelny połysk, który sprawia że wygląda się świeżo. Dodatkowo należy podkreślić eleganckie opakowania. Kremy te należy przechowywać w lodówce, aż prosi się, by wyeksponować je na półce łazienkowej, bo byłyby to autentyczna ozdoba. Wymóg przechowywania specyfików w lodówce świadczy o ich klasie, nie posiadają bowiem szkodliwych konserwantów, tak wszechobecnych dziś w kosmetykach.

Anna

Od dłuższego czasu korzystam z usług Kliniki ANNA PIKURA przy ul. Kazimierza Wielkiego we Wrocławiu. Wyrażam swoje zadowolenie z wykonywanych zabiegów mikrodermabrazji diamentowej, peelingu kawitacyjnego, Rewitalizacji AP, laserowych sPTF+ i innych oraz z kolagenów aktywnych biologicznie, szczególnie Graphite. Na szczególną uwagę zasługuje pani Sylwia recepcjonistka, która ze widoczną troską doradza i planuje zabiegi. Wyrazy wdzięczności kieruję do niedawno zatrudnionej pani Pauliny Rychlewskiej, która ostatnio niezwykle starannie wykonywała mi zabieg laserowy sPTF+. To dzięki pani Paulinie podczas zabiegu czułam się bardzo komfortowo. Następny zabieg mam już zaplanowany. Cieszę się, że będzie go wykonywała pani Paulina.

Magdalena (40) Szczecin

Jestem wielbicielką preparatów ANNA PIKURA. O wszystkich stosowanych przeze mnie produktach (głównie kremach do twarzy) mogę się wyrazić jedynie w samych superlatywach! Będąc osobą dosyć wybredną, wymagającą i posiadającą bardzo wrażliwą skórę, długo nie mogłam znaleźć odpowiednich kremów do twarzy – moja buzia przeważnie reagowała podrażnieniem, plamami i szczypaniem. Mam mieszaną i nadwrażliwą skórę, a co za tym idzie, trudną w pielęgnacji. Odkąd stosuję kremy ANNA PIKURA, jestem wielce ukontentowana, a moja skóra wreszcie zadbana i należycie wypielęgnowana. Składniki kremów (dotychczas używałam Hydrology, Successlogy i Matmatique – wszystkie rewelacyjne!) mają dobroczynne działanie dla skóry. Hydrology naprawdę pięknie nawilża, zaś Successlogy sprawia, że buzia wygląda tak świeżo, jakby była muśnięta słońcem. Stosowanie kremu Matmatique czyni moją buzię mniej błyszczącą i nie świecę już w ciemnościach:-) Nie omieszkam wspomnieć o prześwietnym kolagenie White, który stosowałam swego czasu nie tylko na twarz, lecz również chcąc przyspieszyć gojenie się ran i zadrapań u domowników oraz moich kociaków (otarcie opuszek na łapach). Po zastosowaniu kolagenu buzia jest sprężysta, świetlista i wygląda o wiele młodziej. Szczerze polecam produkty ANNA PIKURA! Warto postawić na jakość, której nie zagwarantują inne, często droższe produkty.

Wioletta (39) Gdynia

W Klinice ANNA PIKURA wykupiłam zabiegi liposukcji i dermomasażu – po 12 sesji. Dodatkowo stosowałam kolagen AP BIOAKTIV na ciało (Grey). Niezwykle miłe panie wytłumaczyły mi wszystko, co dotyczyło zabiegów. Skóra po zabiegach stała się jędrna i zbita. Wystarczyło zaledwie 2-3 masaże, żeby zobaczyć pierwsze efekty. Chcę podkreślić ,że byłam klientką wielu zakładów kosmetycznych, ale nigdzie tak profesjonalnie nikt nie „opowiadał” o przebiegającym zabiegu, o każdym jego etapie oraz o kosmetyku (kolagenie), który był dodatkowo stosowany. Teraz wykupiłam zabiegi Rewitalizacji AP na ciało i twarz.

Katarzyna Warszawa

Moja siostrzenica (24 lata) miała na piersiach rozstępy i wyleczyła je kolagenem ANNA PIKURA. W naszej rodzinie występują problemy z tarczycą, siostrzenica z tego powodu przytyła i pojawiły się świeże, jeszcze czerwone rozstępy. Podarowałam jej kolagen Grey i nie ma śladu!

Liliana (60) Konin

Kolagen AP BIOAKTIV White Biały stosuję od 2008 roku i jestem bardzo zadowolona z rezultatów. Moja skóra już po kilku miesiącach stosowania nabrała większej jędrności i sprężystości. Jest gładka i zadbana mimo mojego wieku – 60 lat. Uważam, że nie miałabym takiej skóry, gdybym nie stosowała od 6 lat Waszego kolagenu.

Barbara (81) Wrocław

Od ponad 10 lat stosuję kolagen AP BIOAKTIV White dwa razy do roku jeden słoiczek. Mimo 80 lat zmarszczki są minimalne, cera odżywiona. Kolagen jest wydajny. W Klinice ANNA PIKURA skorzystałam z zabiegu „Majowy Deszcz” ze skutkiem pozytywnym. Poleciłam kolagen córce – stosuje go systematycznie, mimo że jest uczuleniowcem. Kolagen przynosi pozytywny efekt, również u jej bardzo wrażliwej skory.

Magdalena (31) Gdynia

Seria zabiegów w Klinice ANNA PIKURA w Gdyni obejmowała 6 mikrodermabrazji z kolagenem (1 zabieg co tydzień). Już po dwóch pierwszych zabiegach zauważyłam lekkie rozjaśnienie przebarwień, oczyszczenie skóry oraz mniej nowych zmiana trądzikowych.

Agnieszka (70) Warszawa

Tempus fugit – jak mawiali starożytni Rzymianie. Czas ucieka. Właśnie uświadomiłam sobie, że to już kilka lat, od kiedy stosuję biologicznie aktywny kolagen ANNA PIKURA. To niesamowite zrządzenie losu, że całkowicie przypadkowo wpadła w moje ręce, w jednym z miesięczników, reklama tego kolagenu. Cała sprawa wydała mi się bardzo interesująca. Zadzwoniłam pod wskazany telefon. Pani Anna poświęciła mi sporo czasu. Tak to się właśnie zaczęło. Od tamtej pory z żelazną konsekwencją stosuję ten specyfik. Zawsze dbałam o siebie, tak więc wtedy, w wieku 58 lat nie miałam jeszcze żadnych zmarszczek. Kolagen stosowany przeze mnie na twarz i szyję działał więc profilaktycznie. Jest zatem „oczywistą oczywistością”, że mimo mojego wieku nadal nie mam zmarszczek. Dla mnie kolagen ANNA PIKURA to po prostu ELIKSIR MŁODOŚCI. Od kilku lat wcieram go nie tylko w twarz, ale również w dłonie i nadgarstki (kolagen grafitowy). Dzięki niemu uniknęłam operacji zdiagnozowanego zespołu cieśni. Dzięki niemu skończył się bolesny nocny przykurcz palca prawej ręki. Zachęcona tym niesamowitym działaniem kolagenu na stawy, obecnie całkowicie profilaktycznie wcieram go sobie i mojemu o kilka lat starszemu mężowi w… kolana i kręgosłup. Mam ogromną satysfakcję, gdy lekarz, patrząc na mój PESEL, mówi, że mój wiek biologiczny nie ma nic wspólnego z moim wiekiem metrykalnym. Gdy pyta: „Co pani robi?”, mówię mu o kolagenie. I jeszcze jeden sukces, który zawdzięczam Pani Annie. Dzięki konsekwentnemu stosowaniu kolagenu na powieki i pod oczy niesamowicie poprawił mi się wzrok. Kiedyś miałam okulary +2,5. Obecnie +1, a od biedy mogę czytać bez okularów. Lekarka okulistka powiedziała, że moje oczy mają o 30 lat mniej, niż mój wiek metrykalny. I znów pytanie: co pani robi? I znów odpowiedź: kolagen, który dokonuje cudów, działając transdermalnie. Zamiast wydawać pieniądze na różne bzdury, kupuję kolagen i stosuję go u siebie i mojego męża. Nie mamy zamiaru dać się starości!!!!!

Grażyna (47) Wrocław

Stosowałam kolagen AP BIOAKTIV White na twarz oraz kolagen Grey na ciało systematycznie przez dwa lata. Pierwsze efekty zauważyłam po pierwszej aplikacji. Dzięki kolagenowi do twarzy zaobserwowałam podniesienie owalu twarzy, wygładzenie, napięcie i rozjaśnienie skóry. Generalnie same pozytywne odczucia. Ze względu na lekkie napięcie po wchłonięciu kolagenu stosuję krem, wtedy czuję lepszy komfort.

Barbara (33) Runie

Skorzystałam z trzech zabiegów mikrodermabrazji. Efekt widoczny był już po 1 zabiegu. Skóra jest wygładzona i wygląda świeżo. Jestem bardzo zadowolona z zabiegu i kompetencji pracowników firmy.

Małgorzata (52)

Chciałabym Państwu opowiedzieć, jak trafiłam na cudowne kosmetyki ANNA PIKURA. Historia zaczęła się ponad rok temu, kiedy z powodu choroby nowotworowej wycięto mi macicę z jajnikami. Po operacji zaczęłam się bardziej interesować swoim zdrowiem, w związku z czym regularnie kupowałam gazetę „Moda na zdrowie”. Właśnie tam przeczytałam o Państwa kosmetykach. Z uwagi na brak naturalnych hormonów moja cera zmieniła się, stała się przesuszona, mniej jędrna, pojawiły się pierwsze zmarszczki. Postanowiłam więc wypróbować kosmetyki ANNA PIKURA. Właściwie to dzieci podarowały mi taki kosmetyk na urodziny, gdyż wspominałam im o Państwa produktach. Już przy pierwszym kontakcie z kremem Douxmatique zauważyłam cudowną konsystencję kremu oraz piękny, niedrażniący zapach. Moja przesuszona, a jednocześnie wrażliwa cera zareagowała bardzo dobrze. Po kilku miesiącach stosowania mogę z pełną świadomością powiedzieć, że jestem zachwycona Państwa kremem. Skóra stała się bardziej napięta, nawilżona i przyjemna w dotyku – jak dawniej. Jestem fanką naturalnych kosmetyków, na te preparaty moja skóra reaguje najlepiej, dlatego też kremy Anny Pikury są dla mnie tak wyjątkowe. W przyszłości chciałabym spróbować serum z Państwa oferty – Sacrum. Podejrzewam, że jest fenomenalne dla skóry. Proszę mnie poinformować, czy miewają Państwo w firmie jakieś zniżki czy rabaty dla stałych, zachwyconych klientek.

Anna (46) Wrocław

Sacrum jest cudem. Bardzo subtelny zapach, cudny kolor i konsystencja. Cera ożywa, jest wyraźnie inna. Całości dopełnia bajkowe opakowanie.

Agnieszka (69) Warszawa

Już kilka razy pisałam o mojej „przygodzie” z kolagenem aktywnym biologicznie AP BIOAKTIV, o tym, w jak cudowny sposób wyciągnął mnie z moich problemów zdrowotnych (bolące stawy rąk, zespół cieśni, dehydratacja kręgów będąca przyczyną niedomagania kręgosłupa). Pod koniec tego roku „stuknie” mi siedemdziesiątka (niesłychane, jak to życie gna do przodu!). Nikt nie chce wierzyć, że to prawda. Moi francuscy przyjaciele dają mi co najmniej 20 lat mniej (sic!) i zabronili przyznawać się do mojego wieku. A ja oczywiście nie tylko, że się do niego przyznaję, ale jeszcze jestem z niego dumna.

Lekarz patrząc na mój PESEL i na mnie spytał: „Co pani robi?”. Dodał, że mój wiek biologiczny nie ma nic wspólnego z moim wiekiem metrykalnym. Mam gładką, jędrną skórę. Nie mam zmarszczek (żadnych liftingów, botoksów, brrr!!). Mam bardzo dobry wzrok, żadnych bólów stawów. Życie jest piękne!!!

Jak już pisałam poprzednio, od pewnego czasu stosuję kolagen u mojego starszego o 3 lata męża. Musimy się oboje dobrze trzymać. Z całą odpowiedzialnością mogę stwierdzić, że wszystko to zawdzięczam niesamowitemu przypadkowi. Kilka lat temu w empiku nie wiedząc czemu sięgnęłam po miesięcznik „Super Linia” (nigdy przedtem nie miałam go w ręku), który na dodatek otworzył się na reklamie kolagenu. Cała sprawa bardzo mnie zainteresowała. Zadzwoniłam do pani Anny Pikura. Rozmawiałyśmy blisko godzinę.

Od tamtej pory z żelazną konsekwencją stosuję kolagen rano i wieczorem na twarz, szyję, powieki (kolagen AP BIOAKTIV Grey) oraz już profilaktycznie na stawy rąk, kolana, kręgosłup (kolagen Graphite). Wiem, że ten cudowny specyfik po prostu uzupełnia w moim organizmie to, co zabiera mi upływ czasu. To mój „eliksir młodości”.

Mam nadzieję, że nie zabrzmi to górnolotnie, ale kolagen ANNA PIKURA autentycznie pomaga mi żyć.

Dziękuję serdecznie, Pani Anno!

Agnieszka (22) Nowa Ruda

W Klinice ANNA PIKURA wykonywano mi zabiegi mikrodermabrazji, oczyszczania manualnego oraz maskę algową. Kuracja obejmowała 4 zabiegi dziennie raz w miesiącu. Efekty: oczyszczona skóra twarzy, zmniejszona ilość pojawiających się zmian skórnych. Efekt widoczny po pierwszym zabiegu. Zabiegi wykonywane były porządnie i profesjonalnie, obsługa miła, wykwalifikowany personel. Uzyskałam satysfakcjonującą odpowiedź na każde zadane pytanie.

Lidia (38)

„Piękno tkwi w naturze… W niej delikatność, która jest siłą, i ulotność, która zostaje najdłużej”. Tylko wyjątkowe myśli potrafią opisać esencję natury zamkniętą w słoiczku marki ANNA PIKURA. Te doskonałe kosmetyki są MOIMI od pół roku i wiem, że już nie zamienię je na inne.

AP BIOAKTIV Kolagen White jest życiem dla mojej skóry, która jest gładka i pełna. Nakładam go przed snem i rano, a po nim krem pod oczy Serenology, a na całą twarz, szyję i dekolt krem Poetica. Skóra jest jednolita, gładka, wręcz doskonała.

Polecam kosmetyki ANNA PIKURA. Nawet gdybym miała zrezygnować z pięknej sukienki, wolę promienne odbicie dziewczęcych lat w mojej twarzy.

Hanna (47)

W wyniku wypadku zostalam dość ciężko poparzona. Ponieważ rana pooparzeniowa na stopie nie goiła się dobrze, rekomendowano mi preparat AP BIOAKTIV Kolagen. Po jego zastosowaniu zaobserowowałam wyrażną poprawę i przyśpieszone gojenie się oparzenia. Kolagen stosuję także na skórę twarzy i szyi codziennie rano i wieczorem. Skóra jest ładnie napięta, lepiej chłonie krem i wyglądam znacznie korzystniej. Bardzo polecam specyfik, jestem zadowolona.

Monika (34)

Jestem posiadaczką skóry wymagającej, bo tłustej, wrażliwej i naczyniowej w jednym. Używam AP BIOAKTIV Kolagen White od kilku miesięcy (razem z kremami ANNA PIKURA) i nie wyobrażam sobie już dnia bez niego. Kilka razy podczas wyjazdu musiałam użyć zwykłego kremu… Różnica na korzyść kolagenu była ogromna. Kolagen White łagodzi podrażnienia na mojej twarzy, przyśpiesza gojenie wyprysków. Cera jest rozświetlona, rozjaśniona, nawilżona, nie pojawiają się suche skórki, które wcześniej były moim problemem. Na dodatek po nałożeniu makijażu na zestaw kolagen White + krem Sensilogy twarz jest matowa dużo dłużej niż po zwykłym kremie – a to ogromny plus.

Z kolei Serenology marki ANNA PIKURA to najlepszy krem pod oczy, jakiego do tej pory używałam. Fantastycznie nawilża, uelastycznia. Zlikwidował moje drobne zmarszczki. Po nałożeniu go poranna opuchlizna pod oczami znika błyskawicznie. Dodatkowym plusem jest to, że nie podrażnia oczu, przyjemnie się go aplikuje, ma treściwą konsystencję, jest bardzo wydajny. Spełnił moje oczekiwania w 100%.

Teresa (59) Dzierżoniów

Stosuję kolagen AP BIOAKTIV od 5 lat. Robię to raz dziennie, bardzo dobrze działa na moją cerę – wygładzająco, ujędrniająco. Jestem zadowolona i nadal będę go stosować.

Ewa (54) Wrocław

W okresie od marca do września korzystałam z zabiegów Rewitalizacja AP na twarz. Zabiegi zakończone były aplikacją kremu Sacrum. Po serii ok. 30 zabiegów czuję poprawę napięcia skóry twarzy, sprężystości, jędrności. Szczególnie starannie zabiegi wykonywała pani Asia. W mojej opinii jest najlepsza i chętnie udziela porad, wkłada dużo serca w wykonywaną pracę. Z pewnością będę korzystała w przyszłości z innych zabiegów oferowanych przez Klinikę ANNA PIKURA.

Anna (33) Gdynia

Jestem stałą klientką Kliniki ANNA PIKURA. Do tej pory korzystałam z zabiegów liftingujących Rewitalizacja AP na ciało, z których jestem bardzo zadowolona. Za każdym razem aplikowano mi kolagen AP BIOAKTIV Grey. Widać już efekty redukcji cellulitu. Skóra jest ujędrniona i gładka. W najbliższym czasie czekają mnie zabiegi liposukcji ultradźwiękowej, mam nadzieję na pożądane rezultaty. Jestem jak dotąd zadowolona zarówno z jakości zabiegów i kosmetyków, jak i obsługi na wysokim poziomie.

Marta (31) Wrocław

Gorąco polecam zabieg liposukcji ultradźwiękowej w Klinice ANNA PIKURA. Skorzystałam z 12 zabiegów, już po sześciu zauważyłam poprawę napięcia skóry na brzuchu. Przeprowadzone zabiegi znacznie zmniejszyły rozstępy, a brzuch zdecydowanie się ujędrnił.

Bożena (57) Gdynia

Korzystałam z zabiegów liposukcji ultradźwiękowej w Klinice ANNA PIKURA. Jestem zadowolona, znacznie poprawiło się napięcie skóry oraz nastąpiła redukcja tkanki tłuszczowej.

Elżbieta (56) Gdynia

Jestem bardzo zadowolona z zabiegów mikrodermabrazji i Rewitalizacji AP w Klinice ANNA PIKURA. Do zabiegów używałam kolagenu AP BIOAKTIV oraz biokremów Hydrology i Poetica. Polecam, po zabiegach skóra wyraźnie się poprawiła – rozjaśniła się, jest napięta i jędrna.

Agnieszka (70) Warszawa

Na początek trochę czarnego humoru.
Pytanie: Co zrobić by nie dopadła cię starość ze wszystkimi związanymi z nią problemami zdrowotnymi?
Odpowiedź: Umrzyj młodo.
Otóż nie! Moim zdaniem istnieje inny sposób, by poradzić sobie z wieloma problemami zdrowotnymi związanymi z wiekiem 60+.
Jak już wcześniej pisałam, od kilku lat stosuję aktywny biologicznie kolagen ANNA PIKURA BIOAKTIV, który jest dla mnie urzeczywistnieniem snu Fausta o wiecznej młodości, bez konieczności zaprzedania duszy diabłu.
W największym skrócie myślowym: nasze ciało zbudowane jest z kolagenu.Jego następująca z biegiem lat degradacja to przyczyna starzenia się skóry (te cholerne zmarszczki!), wysychania mazi w naszych stawach (te cholerne bóle stawów!), pogarszania się wzroku, dehydratacji kręgów kręgosłupa itd., itd., itd.
Dla mnie aktywny biologicznie kolagen ANNA PIKURA to było antidotum na wszystkie te problemy.
Po kilku latach stosowania tego produktu zmarszczek nie mam – to „oczywista oczywistość”.
Dzięki niemu uniknęłam operacji nadgarstka! Miałam zdiagnozowany zespół cieśni, lekarz sugerował interwencję chirurgiczną. Miałam co noc przykurczający się serdeczny palec prawej ręki i potworny ból przy porannym jego prostowaniu.
Kolagen te problemy wyeliminował! Obecnie stosuję kolagen Graphite na stawy rąk, kolana i kręgosłup PROFILAKTYCZNIE.
Wiadomość z ostatniej chwili: Mój mąż, który niedawno skończył 72 lat, zaczął odczuwać „strzelanie” stawu w kolanie oraz w palcu prawej ręki.
NATYCHMIAST zaczęłam mu codziennie wcierać w te „strzelające” stawy kolagen grafitowy. Po miesiącu stosowanego z żelazną konsekwencją kolagenu dolegliwości ustąpiły. Obecnie stosuję co dwa dni wcieranie profilaktyczne, w myśl zasady, że lepiej zapobiegać, niż leczyć . Przykazałam mężowi, by natychmiast sygnalizował, gdy coś jest „nie tak” z jego stawami.
Również bogatsza o własne doświadczenie, kiedy to w efekcie wklepywania kolagenu na powieki i pod oczy niesłychanie poprawił mi się wzrok (działanie transdermalne), aplikuję ten specyfik mężowi.
Póki co, nie mamy zamiaru dać się starości. Niech żyje młodość, chociażby ta „z odzysku”!
I jeszcze jedno. Aktywny biologicznie kolagen ANNA PIKURA to jedyna rzecz, na którą naprawdę warto wydawać pieniądze.

Pan Damian

Chciałbym bardzo serdecznie podziękować Pani Karolinie z Kliniki ANNA PIKURA we Wrocławiu. Pani Karolina przekazała mi bardzo wiele porad dotyczących pielęgnacji skóry cierpiącej na bielactwo, z którym walczę już dosyć długo. Zabieg oczyszczania twarzy wykonywała w sposób bezbolesny i powiedziałbym, że nawet przyjemny. Cieszę się, że ów salon zatrudnia tak wykwalifikowany personel.

Marika (28) Poznań

Od sześciu lat choruję na przewlekłą chorobę, która m.in. charakteryzuje się wypadaniem włosów. W momencie zaostrzenia choroby bądź przy dużych dawkach leków włosy wypadają mi garściami. Wtedy bez wahania stosuję kolagen AP BIOAKTIV Graphite, wiem, że moje włosy znów będą zdrowsze, a wypadanie ustanie. Po zastosowaniu kolagenu Graphite efekt jest zauważalny, nie tylko przeze mnie.

Monika (34) Warszawa

Od dwóch miesięcy stosuję AP BIOAKTIV Kolagen PLUS marki ANNA PIKURA i jestem bardzo zadowolona z jego działania. Mam skomplikowaną cerę, której trudno dogodzić, bo jest jednocześnie tłusta, wrażliwa i naczyniowa. Kolagen ten sprawia, że wszelkie wypryski znikają o wiele szybciej niż zwykle, łagodzi podrażnienia i naprawdę spłyca zmarszczki! W moim przypadku widoczną zmianę przeszła szyja – „obręcze” na niej wyraźnie się wygładziły.

Używam obecnie kolagenu AP BIOAKTIV razem z kremem Sensilogy marki ANNA PIKURA, który wspaniale uspokaja moją skórę, skóra jest mniej zaczerwieniona (i to już chwilę po aplikacji), nawilża, nie powoduje zapychania porów (co często zdarzało mi się przy stosowaniu innych, markowych kremów). Wspaniale łagodzi, uspokaja i nawilża skórę naczyniową, wrażliwą. Używam go razem z kolagenem AP BIOAKTIV Plus. W tej chwili jest to dla mnie duet idealny. Skóra przy stosowaniu tego zestawu jest zdecydowanie mniej zaczerwieniona, staje się wygładzona i idealnie nawilżona. Krem ma świetną konsystencję i pomimo że jest dość gęsty, wspaniale się wchłania, nie zostawiając tłustej warstwy. Dodatkowo ogromny plus za piękny, relaksujący zapach. Nakładanie tego kremu to czysta przyjemność.

Alicja (56) Gdańsk

W Klinice ANNA PIKURA skorzystałam z serii 5 zabiegów Rewitalizacji AP na twarz. Zauważyłam znaczną poprawę w wyglądzie skóry. Jest bardziej jędrna, twarz wygląda bardziej atrakcyjnie. Wydaje mi się, że poprawił się owal twarzy. Na pewno powtórzę zabiegi po wymaganej przerwie.

Barbara (32) Wejherowo

Przeszłam 6 zabiegów liposukcji ultradźwiękowej z dermomasażem (raz w tygodniu jeden zabieg) w Klinice ANNA PIKURA. Efektem jest bardziej napięta skóra na brzuchu, a po 6 tygodniach noszę ubrania o 2 rozmiary mniejsze (jednocześnie z zabiegami ograniczyłam wielkość posiłków). Efekty widać gołym okiem, jestem z nich bardzo zadowolona.

Karolina (36) Gdańsk

Mam atopowe zapalenie skóry. Po przeczytaniu reklamy w gazecie „Zwierciadło” kupiłam w salonie ANNA PIKURA w Gdyni kolagen AP BIOAKTIV Graphite, polecony przez kosmetologa panią Aleksandrę, która wyczerpująco opowiedziała mi o produktach i zasadach ich aplikacji. Zadziałał rewelacyjnie. Swędzenie skóry ustąpiło, skóra jest nawilżona i bardziej napięta, znikły zaczerwienienia. Jestem bardzo zadowolona. W końcu znalazłam preparat, który działa.

Wojciech (44)

W Klinice ANNA PIKURA w Gdyni skorzystałem z 12 zabiegów (średnio 2 razy w tygodniu) liposukcji ultradźwiękowej i dermomasażu za pomocą urządzenia TimeMachine na brzuch. Po ok. 1,5 miesiąca w obwodzie pasa ubyło mi ok. 2 cm. Jestem gotowy nadal korzystać z tych zabiegów, a sama Klinika charakteryzuje się miłą atmosferą, profesjonalizmem i czystością.

Katarzyna (32) Gdańsk

Wykupiłam serię 12 zabiegów liposukcji ultradźwiękowej z dermomasażem za pomocą urządzenia TimeMachine w Klinice ANNA PIKURA w Gdyni. Już po 4 zabiegach zauważyłam wyraźną różnicę (zmniejszenie rozstępów, ubytek centymetrów w obwodzie). Skóra jest widocznie jędrniejsza po użyciu kolagenu AP BIOAKTIV Grey. Stosuję kolagen AP BIOAKTIV również w domu dla uzyskania szybszych efektów. Stosuję się do zaleceń kosmetyczki. Jestem bardzo zadowolona z efektów i przemiłej obsługi salonu. Mam zamiar dalej korzystać z usług gabinetu i przecudownego kolagenu.

Jadwiga (58) Gdynia

W Klinice ANNA PIKURA skorzystałam z pakietu 10 zabiegów Rewitalizacji AP na twarz, dodatkowo przed każdym zabiegiem aplikowany był kolagen AP Bioaktiv Plus zakupiony w salonie firmowym ANNA PIKURA.

Zauważyłam, że skóra stała się jędrniejsza, zmarszczki (a miałam ich sporo) spłyciły się, owal twarzy też się poprawił (znajomi też zauważyli znaczną zmianę, a to cieszy).

Po pewnym czasie skorzystałam z kolejnych zabiegów. Ogólnie jestem bardzo zadowolona, również z wykonywania zabiegów przez panie kosmetyczki. Polecam każdej znajomej.

Halina (71) Gdynia

W czasopiśmie „Czwarty Wymiar” przeczytałam o kolagenie w kapsułkach Sensation. Przy okazji korzystania z zabiegów w Klinice ANNA PIKURA kupiłam właśnie Sensation. Choruję na przewlekłe zapalenie ściany pęcherza. Stosowałam różne leki zalecane przez urologa (sama również jestem lekarzem), miałam operację za granicą, ale najbardziej pomogły mi kapsułki kolagenowe Sensation już po 2 miesiącach stosowania.

Dorota (31)

W Klinice ANNA PIKURA wzięłam 15 zabiegów Rewitalizacja AP na brzuch i twarz. Stosowany był kolagen AP BIOAKTIV Grey. Efekty były widoczne po kilku zabiegach. Jestem zadowolona i na pewno skorzystam jeszcze nieraz z Państwa zabiegów.

Danuta (55)

Stosuję kolagen AP BIOAKTIV White, biokrem Serenology pod oczy (najlepszy z tych, jakie stosowałam do tej pory), krem Douxmatique do skóry suchej, krem Poetica (polubiłam go i pewnie znowu kupię). W Klinice ANNA PIKURA wzięłam też serię 15 zabiegów Rewitalizacji AP raz w tygodniu. Widzę następujące efekty: poprawa napięcia skóry, spłycenie zmarszczek i bruzd, zmniejszenie się „chomików”. Zabiegi i kosmetyki spełniły moje oczekiwania. Podziękowania dla zespołu salonu w Gdyni za miłą i profesjonalną obsługę – czuję się „dopieszczona”.

Beata (35) Gdańsk

Stosuję kosmetyki ANNA PIKURA od 1,5 roku. Aplikuję kolagen AP BIOAKTIV zarówno na twarz jak i na rozstępy – jestem bardzo zadowolona i będę na pewno stosować nadal. W Klinice ANNA PIKURA w Gdyni korzystałam również z zabiegów na twarz oraz ciało, będę polecać ze względu na atmosferę jak i jakość usług. Po 6 zabiegach mikrodermabrazji zauważyłam znaczne ujędrnienie skóry, spłycenie zmarszczek, co zostało wzmocnione kremem Douxmatique. Po zabiegach liposukcji pozbyłam się uporczywego cellulitu zmniejszyłam obwód ud o 1,5 cm.

Anna (46) Suchy Dwór

Stosowałam kolagen AP BIOAKTIV Grey na ciało, a jednocześnie korzystałam z serii zabiegów Rewitalizacja AP w Klinice ANNA PIKURA. Po kilku tygodniach skóra jest gładsza i bardziej jędrna. Zachęca to do dalszego stosowania kolagenu AP BIOAKTIV.

Joanna (31) Gdynia

Poddałam się serii 12 zabiegów liposukcja ultradźwiękowa + dermomasaż w Klinice ANNA PIKURA, jeden zabieg w tygodniu. Były to zabiegi na brzuch po ciąży. Rezultaty zauważyłam już po 3 zabiegach. Ostateczny efekt: utrata masy ciała 8 kg, polepszenie jędrności skóry i zmniejszenie rozstępów.

Natalia (28) Gdańsk

Jako osoba, która jest uczulona na wszelkiego rodzaju farby do włosów oraz inne składniki chemiczne zawarte w kosmetykach, jestem zadowolona z kolagenu AP BIOAKTIV aplikowanego po każdym zabiegu mikrodermabrazji w Klinice ANNA PIKURA w Gdyni. Skóra każdorazowo była coraz milsza w dotyku, wyglądała gładko. Zaczerwienienia oraz wszelkiego rodzaju niedoskonałości z każdym zabiegiem były coraz mniej widoczne, a skóra promienna, wygładzona, delikatna w dotyku.

Katarzyna (36) Warszawa

W sklepie ANNA PIKURA zamówiłam kolagen AP BIOAKTIV White oraz krem do cery naczyniowej Sensilogy. Po trzech tygodniach stosowania kolagenu zauważyłam BARDZO widoczne zmiany stanu mojej skóry, drobne zmarszczki zniknęły, cera wygładziła się, zmienił się jej koloryt i zniknęły przebarwienia! Przed wiele lat stosowałam ekskluzywne kosmetyki światowych marek, żaden z nich po tak krótkim czasie nie poprawił mojej cery w tak znaczący sposób. Podczas stosowania kolagenu zauważyłam także, że makijaż dłużej utrzymuje się na skórze, skóra nie świeci się. Te kosmetyki są naprawdę wyjątkowe. Na pewno pozostanę stałą klientką kosmetyków ANNA PIKURA.

Katarzyna (41) Warszawa

Kolagen AP BIOAKTIV Graphite uratował moją 7-letnią suczkę rasy yorkshire terrier przed ponowną operacją stawu kolanowego. Diagnoza lekarza brzmiała: odrzucenie implantów (wcześniej wstawionych więzadeł kolanowych – bardzo częsta dolegliwość yorków). Przez około pół roku suczka miała dwie niegojące się rany na nodze. Żadne ze stosowanych maści i okładów nie pomagały, rany nie chciały się zasklepić, dlatego lekarz zadecydował o konieczności wymiany implantów. Dopiero stosowanie przez kilka dni kolagenu Graphite zagoiło rany. Zasklepiły się one, chore miejsce po kilku tygodniach na nowo pokryło się futerkiem, problem już nie wrócił.

Agnieszka (60+) Warszawa

Kolagen Anny Pikura, czyli… jak nie zaprzedawać duszy diabłu

Moja przygoda z kolagenem zaczęła się kilka lat temu, kiedy to, w przeddzień moich 60 urodzin, podjęłam decyzję rezygnacji z hormonalnej terapii zastępczej. Dosłownie w tym samym czasie całkowicie przypadkowo natknęłam się na reklamę kolagenu aktywnego biologicznie. Zadzwoniłam do Wrocławia do pani Anny Pikura. To, co wyczytałam w reklamie, oraz dodatkowe informacje uzyskane od niej trafiły mi do przekonania.
Uznałam, że to dar losu, który pozwoli mi stawić czoła nieuchronnemu, jak sądziłam, procesowi starzenia się skóry. Tak! Skóry! Na początku bowiem stosowałam kolagen tylko jako rewelacyjny kosmetyk.
Niestety, jak to w tym wieku już bywa, zaczęłam mieć problemy ze stawami prawej ręki (zespół cieśni, nocny przykurcz palca) oraz odcinka szyjnego kręgosłupa (rezonans magnetyczny potwierdził dehydratację kręgów oraz wypuklinę). Niestety, medycyna nie była w stanie skuteczne mi pomóc. Nie wiem, dzięki jakiemu to olśnieniu zaczęłam z żelazną konsekwencją rano i wieczorem w kręgosłup i bolącą rękę wcierać kolagen grafitowy. Po kilku latach mogę stwierdzić, że wszelkie dolegliwości, o których wspominałam, ustąpiły!
Obecnie, już całkowicie profilaktycznie, wcieram kolagen w ręce, kręgosłup, kolana, a nawet od czasu do czasu w stawy biodrowe. Namówiłam również do stosowania kolagenu mojego o 3 lata starszego męża. Musimy się przecież trzymać!
Na koniec pragnę pochwalić się jeszcze jednym sukcesem. Oczywiście, stosując od lat kolagen na twarz, nie mam zmarszczek. Ale jest jeszcze sprawa chyba ważniejsza. Dzięki stosowaniu kolagenu na powieki (górne i dolne) niezwykle poprawił mi się wzrok! Kiedyś do czytania używałam okularów +2,5. Obecnie używam +1,5, a od biedy mogę czytać nawet bez okularów. Lekarka okulistka, badając mój wzrok w celu przepisania słabszych okularów, spojrzawszy na mój PESEL oraz oceniając moje oczy na oczy 40-latki, zdziwiona spytała: co pani robi?

Może kolagen ANNA PIKURA to urzeczywistnienie snu Fausta o wiecznej młodości?!

Na dodatek, aby to osiągnąć… nie trzeba zaprzedawać duszy diabłu!

Tadeusz (52)

Przez dwa miesiące stosowałem kolagen w kapsułkach ANNA PIKURA Sensation. Powodem były dolegliwości związane ze stawami (niedostateczne smarowanie). Stwierdzam, że po ok. dwumiesięcznym używaniu kapsułek następuje poprawa. Bóle stawów ustępują, a także ustępuje chrupanie. Chciałbym kontynuować tę kurację.

Dorota (41)

Wzięłam serię 12 zabiegów liposukcji kawitacyjnej w połączeniu z dermomasażem w Klinice ANNA PIKURA, 1 raz w tygodniu na brzuch, z zastosowaniem kolagenu aktywnego biologicznie AP BIOAKTIV. Po 5 zabiegach nastąpił spadek wagi o 3 kg, po 10 zabiegach o 4 kg. Jestem bardzo zadowolona z efektów, jak i z obsługi personelu. Skóra jest bardziej jędrna i gładka. W najbliższym czasie skorzystam z zabiegów liposukcji na uda.

Beata (44)

Wzięłam serię 9 zabiegów liposukcji ultradźwiękowej połączonych z dermomasażem za pomocą urządzenia TimeMachine, 6 z nich z kolagenem aktywnym biologicznie AP BIOAKTIV. Zauważyłam zmniejszenie się rozstępów na pośladkach i udach oraz podniesienie pośladków. Po 6 zabiegach obwód w udach zmniejszył się o 1 cm i o 2 cm, ale optycznie wydaje się, że utrata ciała – zwłaszcza na wysokości tzw. „bryczesów” – jest znacznie większa, uda wyszczupliły się w tym miejscu i straciły swój poduszkowy wygląd. Uważam, że jest to bardzo dobry sposób na pozbycie się tłuszczu genetycznie zakodowanego, na który nie pomagają diety i ćwiczenia.

Małgorzata (30)

Z kolagenem AP BIOAKTIV pierwszy raz spotkałam się w Klinice ANNA PIKURA, został mi on zaproponowany po zabiegu liposukcji i dermomasażu. Szczerze mówiąc, nie byłam przekonana, mimo to co tydzień podczas zabiegów liposukcji prosiłam o aplikację kolagenu aktywnego biologicznie. Został on m.in. dwa razy nałożony na brzuch. Pierwsze efekty zobaczyłam po dwóch tygodniach. Przed kuracją z kolagenem brzuch wyglądał fatalnie: wisząca skóra i rozstępy – pozostałości po ciąży – były bardzo widoczne. Po kolagenie rozstępy spłyciły się, dzięki czemu są dużo mniej widoczne. Również skóra na brzuchu stała się bardziej elastyczna i jędrna. Muszę zaznaczyć, że wcześniej miałam wrażenie, że wykorzystałam już wszystkie możliwe sposoby na poprawę wyglądu mojego brzucha, byłam przekonana, że jedynym ratunkiem dla niego jest już tylko skalpel. Okazuje się, że nie, wystarczył kolagen. Jest fantastyczny. Polecam go wszystkim.

Ewa (45)

Kolagen AP BIOAKTIV stosuję od paru lat i widzę wyraźną poprawę stanu skóry. Przez wiele lat miałam problemy z cerą (mam bardzo wrażliwą skórę), a nie mogłam znaleźć odpowiedniego kremu. Odkąd zaczęłam stosować kolagen aktywny biologicznie, skóra wyraźnie się uspokoiła. Zamierzam dalej go używać.

Kolagen AP BIOAKTIV stosuje również moja mama i jak mówią jej znajomi, nie wygląda na swoje lata.

Gabriela (42)

W ubiegłym roku korzystałam w Klinice ANNA PIKURA z zabiegu liposukcji ultradźwiękowej w połączeniu z dermomasażem, wykonywanych na bazie kolagenu aktywnego biologicznie. Był to zabieg na uda i brzuch. Wzięłam serię tylko czterech zabiegów, jednak efekty były widoczne już po pierwszym. Skóra uelastyczniła się i wygładziła, a co najważniejsze – ubyło po kilka centymetrów w obwodach, zarówno ud jak i brzucha. Byłam bardzo usatysfakcjonowana, niestety warunki finansowe nie pozwoliły mi na kontynuację. Dlatego z radością skorzystałam z oferty przez Groupon. Nadal jestem bardzo zadowolona z efektów! Polecam znajomym.

Dorota (49)

Zużyłam 2 opakowania kolagenu AP BIOAKTIV White. Zaobserwowałam wygładzenie zmarszczek i poprawę jakości i kolorytu skóry. Jestem bardzo zadowolona. Efekty były widoczne już po tygodniu stosowania rano i wieczorem.

Anna (42)

Stosowałam AP BIOAKTIV Kolagen Graphite 2 razy dziennie przez okres jednego miesiąca. Efekt piorunujący!!! Skóra jest zdecydowanie lepiej napięta, gładka i ma lepszy koloryt (mam ogromny problem z jędrnością skóry – kolagen to pierwszy preparat, po którego użyciu widzę i czuję różnicę w jakości skóry)

AP BIOAKTIV Kolagen White używam od tygodnia – cudeńko! Na pewno będę używać go regularnie, cera rozjaśniona, skóra napięta, pory obkurczone, kochają ten produkt!

Aurelia (48)

Używam kolagenu AP BIOAKTIV White, który świetnie regeneruje skórę twarzy. Zniknęły liczne przebarwienia na twarzy, spłyciły się zmarszczki. Efekt rewelacyjny. Poprawiła się jędrność skóry, zrobiła się bardzo elastyczna.

Pani Marika (27) Wielkopolska

Od pewnego czasu zmagam się z toczniem, w skutek czego dotknęły mnie problemy z wypadaniem włosów. Jestem młodą, dynamiczną kobietą więc nie mogłam pozwolić sobie na zaprzestanie dotychczasowej aktywności. Moje włosy stawały się coraz słabsze, podczas mycia wypadały garściami a w domu było ich wszędzie pełno! Początkowo próbowałam różnych kuracji wzmacniających ale efekty nie były zadowalające. Pewnego razu trafiłam na stronę internetową Pani Anny Pikury. Postanowiłam zadzwonić. W trakcie rozmowy polecono mi kolagen bioaktiv grafitowy. Zdecydowałam się na zakup kosmetyku traktując go jako ostatnią deskę ratunku. Po miesiącu regularnego stosowania wypadanie włosów zmniejszyło się znacząco! Z każdym kolejnym dniem moje włosy wyglądały na mocniejsze a ja odzyskiwałam utraconą pewność siebie.

Problem ponownie pojawił się dwa lata później, kiedy dopadła mnie grypa. Walka z toczniem oraz gorączką i kaszlem osłabiła ponownie mój organizm czego efektem był ‘bunt’ moich włosów. Znowu skorzystałam z kolagenu bioaktiv grafitowy wiedząc że terapia przyniesie pożądane rezultaty. I tym razem się udało, a moja fryzjerka podczas mycia włosów zauważyła że nie są one suche i połamane!

Magda Szczecin

Krem Magical jest kolejną rewelacją do pielęgnacji buzi:-) przepięknie pachnie dojrzałą pomarańczą i ładnie się wchłania. Krem jest bardzo wydajny i bardzo odżywczo działa na skórę. Buzia wygląda młodziej i zdrowiej po nałożeniu kremu. Szczerze polecam ten specyfik !!!

Teresa

AP BIOAKTIV Kolagen Grey stosuję od blisko dwóch lat. Przyczyną, dla której zaczęłam to robić, było poważne zniszczenie skóry kończyn dolnych – od kolan do kostek – spowodowane stosowaniem silnych środków antyalergicznych. Wcześniej stosowałam wiele różnych preparatów, ale żaden mi tak nie pomagał jak AP BIOAKTIV Kolagen Grey. Efekty jego działania są dwa. Pierwszy – łagodzi ból, drugi – powoli odbudowuje zniszczoną skórę.

Aneta (45)

Nie wiedziałam, co to prawdziwy kosmetyk, dopóki nie poznałam kolagenu AP BIOAKTIV White. Kiedy zauważyłam u siebie wyraźne oznaki upływającego czasu, choć zawsze używam kosmetyków z wyższej półki i regularnie bywam u kosmetyczki, prawie wpadłam w panikę. Ale już po pierwszym nałożeniu kolagenu skóra wyglądała lepiej, młodziej. Używam go dwa razy dziennie i jestem wreszcie zadowolona ze swego wyglądu! Kolagen pomaga na wszelkie inne moje kłopoty kosmetyczne, jak np. okresowe wypryski, polepszył nawet stan dziąseł!

Wyczytałam, że jeśli po kolagenie nakłada się dobry krem, to działa on silniej. Mogę to potwierdzić co do Successlogy, którego używam codziennie. W dzień moja skóra czuje się komfortowo i wygląda idealnie, nocą się regeneruje – czego efekty oglądam co rano w lustrze.

Elżbieta (61)

Ponieważ w okresie menopauzy nie chciałam stosować hormonalnej terapii zastępczej, patrzyłam bezradnie, jak twarz mi „opada”, pogłębiają się bruzdy. Nie poznawałam sama siebie. Przeczytałam o kolagenie aktywnym biologicznie, a że chciałam jak najszybciej zobaczyć efekt, kupiłam AP BIOAKTIV Plus. I już po paru dniach wiedziałam, że to „mój” kosmetyk! „Prasował” głębokie bruzdy biegnące od skrzydełek nosa do kącików ust, które bardzo mnie postarzały, i zmarszczki na czole, skóra odmłodniała, wypiękniała. Wyraźną różnicę na „Plus” widzą też znajomi, którzy wciąż podejrzewają, że zrobiłam sobie zabieg plastyczny.

Używam też kremów ANNA PIKURA – jesienią i zimą na dzień Douxmatique, idealny dla mojej delikatnej i suchej skóry, na noc Poetica – spostrzegłam, że wspaniale współpracuje ona z kolagenem i regeneracja jest szybka i wyraźna.

Latem kupiłam najnowszy produkt Sacrum. Jestem zachwycona. To krem nad kremy! Tego samego zdania jest moja 34-letnia córka, która regularnie, podczas każdych odwiedzin, podkrada mi go. Pod oczy stosuję kolagen AP BIOAKTIV White, a na to krem Serenology – „kurze łapki” i inne oznaki mojego wieku wyraźnie się cofają.

Leszek (38)

Nie ma lepszego kosmetyku niż kolagen AP BIOAKTIV. Dzięki niemu zapomniałem o podrażnieniach przy goleniu, a twarz wygląda młodziej, żywo. Używam dwóch rodzajów kolagenu – po goleniu nakładam AP BIOAKTIV White, a kolagen Graphite dodaję do kąpieli, kiedy jestem zmęczony po całym dniu, wcieram go też w kark. Nakładam go też na skórę głowy po myciu, wzmocniły mi się włosy, są zdrowe, błyszczą.

Joanna (49)

Kolagen AP BIOAKTIV to moim zdaniem preparat pierwszej potrzeby. Zaczęło się od moich problemów z okolicami intymnymi. Aptekarka poradziła kolagen Intimate For Woman. Sprawdził się, minęło uczucie dyskomfortu i rozmaite inne kłopoty. Używam go regularnie i czuję się znakomicie.

Kolagen pomógł też synowi. Od podstawówki męczył go trądzik, chodziliśmy do specjalistów, stosował przepisane terapie, ale było coraz gorzej. Aż żal było patrzeć, bo taka bolączka nie tylko utrudnia kontakty towarzyskie, ale w ogóle zniechęca do życia. Gdy więc kolagen pomógł mnie, pomyślałam – czemu nie spróbować? I kupiłam synowi AP BIOAKTIV White. Poprawa następowała w oczach. Po kilku tygodniach znikł problem, który męczył syna przez lata! Miło patrzeć, jak wrócił mu optymizm. Kolagen wygładza nawet blizny po trądziku.

Mój mąż narzekał na bóle krzyża, nie mógł spać przez drętwienie to w nodze, to w ręce. Czytałam, że pomocny byłby kolagen Grey, ale ponieważ mąż nie ma zwyczaju używać kosmetyków, kupiłam mu kolagen w kapsułkach Sensation. Łyka go przy śniadaniu i przy kolacji – i efekty już są. Uciążliwe bóle minęły, poza tym widać, że mąż lepiej się czuje i jakby odmłodniał, wzmocniły mu się też włosy.

Pani Helena S. (60) Wrocław

Preparat AP BIOAKTIV Kolagen White używałam przez 1,5 roku z krótkimi przerwami. Stosowałam go 2 razy dziennie. Skóra stała się bardziej wygładzona, przebarwienia stały się niewidoczne. Skóra stała się bardziej delikatna i elastyczna. Zmiany zauważyłam po około 2 miesiącach użytkowania.

Pani Maria (46) Trójmiasto

Nie potrafię już żyć bez kolagenu AP BIOAKTIV Plus. Zawsze używałam kosmetyków z wysokiej półki, ale żaden tak radykalnie nie poprawił mojego wyglądu. Karnacja jest ładna, gładsza, skóra napięta, znikły drobne zmarszczki, wygładziły się bruzdy. Odmłodniały okolice oczu.

Wypróbowałam też zestawy do dłoni i stóp. Uważam, że dłonie i stopy to wizytówka kobiety, ale utrzymanie ich idealnego wyglądu na co dzień zawsze było zbyt czasochłonne i nastręczało problemów. Problemy skończyły się wraz z zestawami Secret Gloves i Secret Booties. Nie muszę używać ich codziennie, ponieważ efekt utrzymuje się naprawdę długo i bardzo poprawiają one kondycję skóry i paznokci. Poza tym są tak przyjemne w użyciu – aplikuję kolagen Graphite, wkładam rękawiczki bądź botki – i gotowe! Jestem zachwycona, bardzo wszystkim polecam!

Pani Elżbieta (53) Wrocław

Mam stresującą pracę i codziennie dużo zajęć, nie mam kiedy myśleć o czasochłonnych zabiegach dla urody. Jednak ze względu na pracę i dla własnego komfortu muszę i chcę wyglądać dobrze. Znalazłam na to prosty sposób.Używam codziennie kolagenu AP BIOAKTIV White na twarz, szyję i dekolt oraz preparatu ANNA PIKURA Sacrum. Zauważyłam, że kolagen naprawdę cofa czas, odkąd go stosuję, wyglądam coraz lepiej, młodziej. A mam bardzo wymagającą skórę. Rano i wieczór po aplikacji kolagenu nakładam preparat Sacrum. Nie ma nic lepszego, wiem, bo stosowałam chyba wszystkie najdroższe kremy luksusowych marek. Kobiety do maskowania kiepskiego wyglądu używają pudru i szminki. Ja nie muszę niczego maskować. Dzięki kolagenowi i Sacrum po prostu wyglądam dobrze w sposób naturalny.

Pani Marta (29)

Po ciąży na moim ciele pojawiły się rozstępy, cellulit, zwiotczenia, a na nogach żylaki. Jestem młodą osobą i tego typu problemy były dla mnie dość krępujące. Przez dobry rok nie potrafiłam ich zwalczyć. Do czasu, aż odkryłam kolagen AP BIOAKTIV Grey. Zapewniam – on działa! Wmasowywałam go w newralgiczne miejsca i po pewnym czasie zobaczyłam rezultaty. Cellulit zmniejszył się bardzo, rozstępy są już ledwie widoczne, przestały mi też dokuczać obrzęki i inne problemy. Nie muszę się wstydzić swojego wyglądu.

Mam też zawsze pod ręką kolagen w kapsułkach Sensation. Łykam go regularnie, zauważyłam, że poprawił się stan moich włosów i paznokci, cera prezentuje się ładnie, nie mam praktycznie żadnych problemów z urodą. Znajomi dziwią się, że wyglądam lepiej niż przed ciążą.

Pani Krystyna (63) Tczew

Stosowałam kolagen White oraz Grey. Kolagen White stosowałam pod oczy i na całą twarz oraz szyję. Po uzyskaniu informacji od przemiłej pani z salonu w Gdyni zastosowałam go też na dziąsła – rewelacja. Po zastosowaniu na odchylające się szyjki przyzębia stwierdziłam, że po 4 razach posmarowania jest już dobrze. Obecnie stosuję do twarzy i pod oczy kolagen Grey, a także na bruzdę między brwiami, czekam na efekt. Stosuję też obecnie krem Serenology pod oczy i krem Magical do twarzy – jestem zadowolona. Według mnie już kolagen Grey spowodował, że skóra twarzy jest bardziej jędrna. Pewnie zmarszczek pod oczami nie da się już zlikwidować. Stosuję też francuską wodę termalną, kupioną także w salonie w Gdyni.

Pani Wiesława (62) Pruszcz Gdański

O kolagenie Bioaktiv dowiedziałam się z Internetu, zaczęłam go stosować ze względu na żylak na nodze i stosuję go od 2 miesięcy 2 razy dziennie. Żylak mniej swędzi i piecze. Jestem zadowolona z działania Kolagenu Bioaktiv Grey, mam nadzieję, że przy dłuższym stosowaniu żylak się zmniejszy.

Pani Mirosława (33) Gdynia

Kolagen White stosowałam, gdy miałam problem z dziąsłami – problem zniknął. Kolagen Graphite stosowałam na stopy i opuchnięcia łydek oraz drętwienie stóp. Kolagen bardzo dobrze sobie z tym problemem poradził. Jestem bardzo zadowolona z produktów Bioaktiv i stosuję je systematycznie.

Pan Julian (52) Gdynia

Kolagen kupiłem z ciekawości, używam go już od 2 lat i widzę, że to pomaga. Jestem zadowolony i dlatego nadal go kupuję. Kolagen zmniejsza zmarszczki, wygładza cerę, nie uczula.

Pani Anna Chicago

Kolagen stosuję od 4 lat. Dowiedziałam się o nim z magazynu „Wróżka”. Mam skórę alergiczną, więc nie mogę stosować jakichkolwiek kremów, gdyż mnie uczulają. Po zastosowaniu kolagenu Bioaktiv i biokosmetyków ANNA PIKURA nie mam uczucia podrażnienia, uczulenia czy suchości skóry. Wyraźnemu spłyceniu uległy zmarszczki wokół oczu, skóra jest napięta i jędrna. Jestem bardzo zadowolona z efektów stosowania kolagenu. Efekty widoczne są gołym okiem.

Pani Mieczysława (65) Gdynia

Mam 65 lat – wyglądam na 50! To tylko zasługa Kolagenu: jędrna, nawilżona skóra, zeszły zmarszczki pod oczami. To wspaniały zdrowy produkt!!! Kupuję kolagen w salonie, jestem zachwycona.

Pani Maria (60) Zawonia

Musze stwierdzić, że kolagen to absolutna rewelacja. Dostałam w prezencie kolagen White. Zaczęłam go stosować i w krótkim okresie czasu zauważyłam fantastyczne efekty.
Mam 60 lat i nie wierzyłam, że ten produkt tak genialnie zadziała na moją cerę. Twarz mam teraz wypoczętą, promienną i wyglądam młodziej – jak stwierdzają moi znajomi! A o taki efekt nam kobietom przecież chodzi.
Cieszę się że jest to produkt polski, za względną cenę i że moja przyjaciółka kupiła mi go prezencie!

Pani Cecylia (58) Oława

Stosuję kolagen Grey i White. Kolagen Grey na stawy – używany tylko 1 raz dziennie – bardzo mi pomógł. Kolagen White na twarz, szyję i ręce – zmarszczki zostały spłycone.

Pani Zuzanna (61) Wrocław

Kolagen White stosuję 2 razy w roku od 4 lat. Powoduje on wygładzenie naskórka na twarzy, przy zmarszczkach lekkie wypełnienie, wzrost napięcia naskórka, rozjaśnienie twarzy.

Pani Jagoda (58) Sopot

Kolagen jest bardzo dobry, nie wywołuje uczuleń. Skóra jest bardziej nawilżona i jędrna. Przed kuracją skóra była bardzo sucha i widzę bardzo dużą poprawę. Jestem już zwolenniczką Kolagenu. Stosowałam według wskazówek udzielanych w bardzo miłym i profesjonalny sposób przez pracownicę w salonie. Pracownik polecił krem Successlogy, który stosowałam po użyciu kolagenu jako krem całodobowy. Krem daje uczucie skóry dobrze odżywionej i dobrze utrzymuje makijaż. Będę polecać innym. Jestem bardzo zadowolona z tych produktów.

Pani Anna (56) Gdynia

Miesiąc temu kupiłam kolagen w salonie w Gdyni przy ulicy Świętojańskiej 81. Do zakupu tego produktu skłoniły mnie zmiany na skórze w okolicy twarzy i szyi, „kaszka” na czole. Pani w salonie dokładnie objaśniła mi zastosowanie i działanie kolagenu. Zdecydowałam się i kupiłam. Po tygodniu stosowania zmiany na lepsze były bardzo widoczne. Zaczerwienienia zniknęły, „kaszka” na czole złagodziła się. Bardzo się cieszę, ten produkt już jest mój. Będę go stosowała systematycznie.

Pani Danuta (55) Gdańsk

Jestem stałą klientką Państwa salonu. Po zastosowaniu kolagenu moja cera stała się bardzo nawilżona, jędrna i rozjaśniona. Drobne zmarszczki uległy wygładzeniu, skóra nabrała blasku. Efekty stosowania są widoczne gołym okiem i bardzo zadowalające. Produkt jest fantastyczny, polecam go gorąco moim znajomym. Obsługa salonu jest bardzo fachowa i miła.

Pani Genowefa (70) Wrocław

Stosowałam kolagen White oraz Graphite. Kolagen zmniejsza zmarszczki (głębokie), nadaje włosom grubość, blask, zmniejsza blizny, paznokcie stają się jasne, zdrowe. Kolagen spowodował też zmniejszenie bólu kręgosłupa.

Pani Rita (69) Tczew

Jestem bardzo zadowolona, kolagen pielęgnuje twarz, z dobrym efektem stosuję go już rok czasu. Cera jest bardziej napięta, rozjaśniona, nawilżona. Zauważyłam poprawę skóry. Zmarszczki są mniej widoczne.

Pani A. (27) Wierzchucino

Mając problem z cerą oraz często pojawiającą się opryszczką otrzymałam kolagen, który okazał się rewelacyjnym lekiem na moje problemy. Z pewnością będę tego preparatu używała systematycznie. Bardzo się cieszę, że miałam okazję poznać preparat. Uważam, że powinien on być bardziej rozreklamowany. Chcę wspomnieć również, że napotkałam tu nadzwyczaj miłą obsługę.

Pan Andrzej Giżycko

Jak obiecałem w rozmowie telefonicznej sprzed pół roku odnośnie do stałej poprawy leczenia stopy cukrzycowej u mojej małżonki Kolagenem Grey, (a w efekcie całkowitego wyleczenia), opisuję cały przebieg choroby. Cukrzycę stopnia II stwierdzono u małżonki 2007 roku, jesteśmy jednak przekonani, że zachorowała o wiele lat wcześniej. Pierwsze oznaki stopy cukrzycowej rozpoznano w kwietniu 2009 roku na palcach I i II prawej stopy, a w miesiąc później powstało owrzodzenie na podudziu lewej nogi, które szybko powiększyło się do wymiarów 45 mm x 30 mm. Początkowo były to zaczerwienienia palców, ale wkrótce pojawiła się czarna zgorzel (martwica). Natomiast na bardzo silne bóle obu nóg nie pomagały różne tabletki przeciwbólowe np. Tramal zoong. W następstwie tej dotkliwej choroby żona przebywała przez okres 2 miesięcy w trzech szpitalach, z przerwami w miesiącach lipcu 2009, wrześniu 2009, październiku 2009 roku. W pierwszym szpitalu żądano wyrażenia zgody na obcięciu palców, oczywiście nie zgodziliśmy się, w pozostałych nie było już tak rygorystycznie, ale także bez wyraźnej poprawy. Nie opisuję pobytu w szpitalach, bo uważam, że nie jest to istotne (wypisy posiadamy), gdyż najważniejsze jest samo leczenie kolagenem. A teraz jak doszło do wyleczenia kolagenem. Na początku listopada 2009 roku w miesięczniku „Poradnik Dobrego Zdrowia” (dawniej „Optymalnik”) ukazał się artykuł o wyleczeniu stopy cukrzycowej właśnie kolagenem AP Bioaktiv. Zamówiłem pierwsze opakowanie kolagenu Grey i sukcesywnie stosowałem aż do piątego opakowania, które ukończyłem w miesiącu kwietniu 2010. Opatrunki wykonywałem osobiście codziennie rano i wieczorem, na palce i lewe podudzie. Stosowałem również kąpiele palców i nogi (lewej) roztworem z sody spożywczej (1 łyżka na 2 l przegotowanej letniej wody). Kolagen nakładałem wokół ran, a na rany nanosiłem maść Detromycynową (żółta wykonywana w aptece według lekarskiej recepty). Po wchłonięciu w skórę kolagenu pokrywałem cienką warstwą maścią (białą) Hydrocortisonową. Z każdym miesiącem, a nieraz szybciej, rany zmniejszały się kilka mm i widać było, jak powstawała nowa tkanka. Najwcześniej wyleczyły się palce, już w marcu odrosły nowe paznokcie, a w kwietniu były już całkiem wyleczone. Owrzodzenie na lewej nodze zagoiło się w czerwcu 2010. Tych opatrunków wykonałem około 500, przeciętnie cztery dziennie, ale ostatnie miesiące wykonywałem już raz dziennie. Tak więc palce wyleczyły się po 5 miesiącach, a lewa noga dopiero w czerwcu 2010. Jesteśmy szczęśliwi, minęły bóle, a mało brakowało, że palce mogły zostać obcięte, a lewa noga po kolano. Dlaczego dopiero teraz to wszystko opisuję, ponieważ wobec różnych wypowiedzi lekarzy, że rany mogą się odnowić, obserwowaliśmy przez pół roku obie nogi i nic takiego nie nastąpiło, być może, że w późniejszym czasie? Ale kiedy, nie wiadomo. A jeden z panów Ordynatorów oświadczył, że owrzodzenie na lewym podudziu nigdy się nie wyleczy. Na moją uwagę, że będziemy próbować, powiedział, że musiałby stać się cud. Oczywiście o kolagenie nie mówiłem, bowiem ogarnia mnie zdumienie, że do tej pory oficjalna medycyna nie zwróciła uwagi na ten rewelacyjny lek leczący stopę cukrzycową. Muszę jednak z całą mocą podkreślić, że leczenie wymaga wielkiej wytrwałości i dokładności, a na końcowy efekt czekaliśmy prawie 7 miesięcy, ale mamy wielką satysfakcję z udanego wyleczenia.

Pani C. (58) Godzikowice

Kolagen Grey i White. Grey na stawy – używałam tylko 1 raz dziennie, bardzo mi pomógł. Kolagen White na twarz, szyję i ręce – również zmarszczki spłycone. Komfort psychiczny murowany, a stosowałam tylko trzy miesiące (i chyba o trzy za mało).

Pani A. (37) Szymanów

Używam kolagenu białego od 8 miesięcy. Efekt bardzo zadowalający, zwłaszcza na skórze pod oczami. Jestem bardzo zadowolona z jakości produktów oferowanych w salonie Bioaktiv. Zawsze chętnie korzystam z usług tego salonu i z przyjemnością wracam. Recepcja jest zawsze miła i uśmiechnięta, a także służy wyczerpującą informacją.

Pani Danuta Tychy

Wiosną zdiagnozowano u mnie nowotwór jajnika, którego najbardziej dokuczliwym objawem było wodobrzusze, pierwotne kilkutygodniowe leczenie farmakologiczne nie pomagało, woda w dalszym ciągu gromadziła się i zwiększała obwód brzucha, co powodowało uporczywy ból. Dopiero smarowanie brzucha kolagenem skutecznie zmniejszył moje dolegliwości. Ból brzucha ustąpił, jego obwód się zmniejszył, a mdłości zanikły. Od tego czasu regularnie stosuję Kolagen, bo dzięki niemu odczuwam dużą ulgę. Obecnie jestem w trakcie chemioterapii, a kolagen stanowi moje leczenie uzupełniające. Jestem wdzięczna, że w obliczu tak trudnej diagnozy i leczenia miałam możliwość skorzystania z tak skutecznego specyfiku. Dziękuję i polecam serdecznie.

Pan Krzysztof (16) Gdynia

Stosuję Bioaktiv White w celu pozbycia się trądziku (czoło, broda). Jestem zachwycony efektem, jaki daje stosowanie kolagenu. Przed nałożeniem preparatu spryskuję twarz wodą termalną Uriage i nakładam kolagen. Po wchłonięciu nakładam krem antybakteryjny.

Pani Małgorzata (56) Gdynia

Stosuję kolagen od 7-8 lat. Jestem bardzo zadowolona z efektów.

Pani Łucja (55) Rumia

Stosowałam Kolagen White + woda termalna. Zauważyłam poprawę cery i wróciłam do stosowania waszych produktów. Wykorzystując promocję korzystam z nowych produktów. Wierzę, że zatrzymam czas choć na chwilę.

Pani Urszula (71) Gdańsk

O kolagenie dowiedziałam się od córki, która zaopatrywała się w kolagen innej firmy. Byłam tym bardzo zainteresowana i szukając w Internecie znalazłam stronę internetową z informacją o produktach Kolagenu i jego działaniu na skórę. Zamówiłam Kolagen Bioaktiv przez Internet z dostawa przez kuriera. Stosują go na skórę twarzy i na dziąsła, jestem bardzo zadowolona, ponieważ skóra jest bardziej napięta a zmarszczki płytsze, dziąsła również mniej bola i się wzmacniają. Obecnie zaopatruję się w Kolagen Bioaktiv w Gdyni na ul. Świętojańskiej, gdzie jest fachowa porada i miła obsługa. Dziękuję za tak wspaniały naturalny wynalazek.

Pani Barbara (51) Rumia

Kolagen White zaczęłam stosować od końca kwietnia tego roku, jednak o leczniczych i kosmetycznych właściwościach kolagenu wiedziałam od dawna. Od wielu lat mam problemy z parodontozą, a co za tym idzie, z odsłonięciem szyjek zębowych. To z kolei doprowadziło do ruszania się zębów. Pomimo, że bardzo dbam o zęby i systematycznie je leczę, to stan moich dziąseł pogorszył się. Kolagen zaczęłam stosować na dziąsła oraz twarz. Już po krótkim używaniu zauważyłam dużą poprawę. Szczególnie najbardziej ruszający się ząb umocnił się w dziąśle. Jestem pod dużym wrażeniem pozytywnych skutków stosowanego przeze mnie kolagenu. Mam wrażenia, że moje dziąsła narastają i przykrywają odsłonięte zęby. Jestem także bardzo zadowolona ze stosowania kolagenu na twarz, zauważyłam spłycenie zmarszczek. Kolagen to dla mnie strzał w dziesiątkę.

Pani Marianna (55) Kołczygłowy

Od ponad roku stosuję kolagen Graphite i widzę dużą poprawę w wyglądzie moich i męża włosów, a także od ponad pół roku używam Kolagen White i również są widoczne efekty.

A. (33) Wrocław

Mam problemy z bardzo wrażliwą skórą twarzy. Dotychczasowe kremy nie tylko nie pomagały, ale wręcz odnosiłam wrażenie, że pogarszają jej stan. Z Hydrology jest inaczej. Po nałożeniu go na twarz poczułam ulgę. Już po kilku aplikacjach skóra nie tylko uspokoiła się, ale wygląda ładnie i zdrowo.

B. (48) Strzelin

Successlogy to najlepszy znany mi krem, a używam tylko kosmetyków z wysokiej półki. Po innych zwykle czułam dyskomfort, również na dłuższą metę. Po Successlogy stan mojej skóry poprawia się, wydaje się wręcz coraz młodsza. Odpowiada mi też naturalny zapach, na dłużej pozostający na skórze.

J. (55) Wielkopolska

Serenology jest pierwszym kremem pod oczy, po którym moje skóra czuje się wspaniale. Dotąd stosowałam różne kremy, mimo to zmarszczek szybko przybywało, czułam też, że skóra jest podrażniona. Używam Serenology dopiero od kilkunastu dni, a skóra już jest bardziej jędrna i gładka.

M. Jasło

Używam ksylitolu do herbaty i do wypieków. Choć ciasta są równie dobre jak z cukrem (jedynie drożdżowego nie mogę upiec), to zmalał mój wilczy apetyt na słodycze. Upieczona babka wystarcza na 2-3 razy dłużej. Przy tym mój układ trawienny spisuje się lepiej. Miewałam ostatnio kłopoty ze zgagą, a nieraz nieprzyjemnymi refluksami. Odkąd stosuję ksylitol, ten problem się skończył.

T. (67) Warszawa

Najbardziej w ksylitolu podoba mi się to, że mogę częstować wnuki frykasami bez wyrzutów sumienia, że szkodzę ich zębom.

O. (49) Podlasie

Od paru lat miałam problemy z wrażliwością zębów – jedzenie nieomal wszystkiego i picie gorących napojów łączyło się z bólem, zdarzało się też, że przy mocniejszym ugryzieniu odkruszał się kawałek zęba. Przy myciu nieostrożny ruch szczoteczką sprawiał, że gwiazdy stawały mi przed oczami. Gdy zaczęłam stosować ksylitol, problem znikł z dnia na dzień, dziś nie wiem, co to ból zęba. Stosujemy ksylitol do pieczenia, często biorę też odrobinę na noc do ust.

A. (30) Dolny Śląsk

Co do ksylitolu, którego używam od ok. pół roku, mam jedno ewidentne spostrzeżenie: moje ubrania zrobiły się za luźne.

A. (62) Częstochowa

Odkąd stosuję BIOAKTIV White, zmniejszyły się zmarszczki wokół oczu, mam znowu gładkie policzki, a szyja nie jest już pomarszczona. Znajomi dziwią się – czemu w moim wieku wyglądam coraz lepiej! Po zużyciu dwóch opakowań kolagenu wygładziły się też blizny po wypadku samochodowym, które szpeciły mnie przez 16 lat.

D. (29) Małopolska

Już od szkoły podstawowej męczyłam się z łojotokiem i mnóstwem wyprysków. Przez lata leczyłam się u dermatologów, brałam leki, antybiotyki, stosowałam kosmetyki do cery tłustej – wszystko na nic. Zmiany na lepsze zaczęły pojawiać się po dwóch tygodniach od rozpoczęcia używania BIOAKTIV White. Dziś moja cera jest jednolita, krostki przestały się pojawiać. Od niedawna stosuję po kolagenie krem Matmatique – i po raz pierwszy jestem zadowolona z kremu do cery tłustej!

T. (60) Gdynia

Kolagenu używam od lat, odkąd tylko się pojawił. Stosując BIOAKTIV Grey na nogi pozbyłam się grubych, powrozowatych żylaków po wewnętrznej stronie ud, zostały tylko ledwie widoczne ślady.

K. (64) Pomorze

Krem Douxmatique mogę określić jednym słowem: fascynujący! Mam skórę bardzo suchą, wrażliwą i alergiczną, dotąd nie mogłam używać w ogóle żadnych kremów. Douxmatique jest wyjątkiem!

B. (55) Dolny Śląsk

Serenology nie da się porównać z żadnym kremem pod oczy, który dotąd stosowałam. To inna klasa. Tamte kremy nie zmieniały nic, czasem tylko dawały chwilowy komfort. Po Serenology moja skóra robi się gładsza, jakby gęstsza, kurze łapki wygładzają się.

K. (48)

Mogę gorąco polecić Successlogy, pierwszy krem, po którym moja skóra nie tylko wspaniale się czuje, ale też młodnieje. Oznaki upływającego czasu na mojej twarzy były już wyraźne, jednak dzięki Successlogy ustępują – skóra jest gładsza, jędrniejsza, ma ładną karnację.

Pani Barbara (61) Gdańsk

Zauważyłam po 7 miesiącach stosowania wygładzenie zmarszczek wokół ust i oczu. Przebarwienia na twarzy zostały rozjaśnione. Początkowo stosowałam kolagen White, ale z przypadku (brak White) spróbowałam kolagenu Grey – i to jest to. Preparat ma nieprawdopodobnie dobre oddziaływanie także na psychikę – z radością patrzę teraz w lustro. Pozdrawiam i dziękuję.

Pani Urszula (67) Gdynia

Stosowałam Kolagen White, teraz zdecydowałam się na Kolagen Bioaktiv +, aby uzyskać jeszcze lepsze efekty.

Pani Irena (87) Puck

W kwietniu 2009 roku wystąpiły u mnie niepokojące objawy, w ustach, na skórze i zewnętrznym narządzie rodnym. Początkowo leczono mnie na grzybicę. Po badaniach stwierdzono, że jest to liszaj płaski barwnikowy. Stosowałam maści, hormony – ulga była chwilowa. W listopadzie przeczytałam w czasopiśmie „Dbam o zdrowie” artykuł o Kolagen Bioaktiv. 19 listopada podjęłam leczenie. Zastosowana kuracja okazała się rewelacyjna. Już po krótkim czasie poczułam ulgę. Bardzo wyraźna poprawa w sferze intymnej nastąpiła 26.01.2010 r. Zmiany na skórze ustąpiły po 4 miesiącach, pozostały jedynie lekkie przebarwienia wzdłuż kręgosłupa. Nadal stosuję kolagen, by utrwalić osiągnięte wyniki. Włókniak znajdujący się na nodze od kilkudziesięciu lat powoli znika pod wpływem kolagenu.

Pani Katarzyna (42) Gdynia

Uzyskałam szczegółową informację produktową (KOLAGEN BIOAKTIV) w salonie sprzedaży przy ul. Świętojańskiej. Pani w sposób kompetentny doradziła typ Kolagenu, zadawała odpowiednie pytania, poinstruowała o sposobie i zakresie stosowania. Przez dwa lata diagnozowano u mnie zespół Reynould (tzw. „zimnych dłoni”) poprzez eliminowanie innych jednostek chorobowych. Podczas ostatniego ataku (stan zapalny, niegojące się rany) dłoni X/XI 2009 pani Ola zasugerowała próbę zastosowania kolagenu (BIOAKTIV GRAPHITE). Efekt – koniec II 2010 r.:
1) brak kolejnych stanów zapalnych
2) powracający naturalny odcień skóry dłoni
3) brak opuchlizny dłoni.

Dodatkowo:
1) niwelacja hemoroidów
2) zastopowanie rozwoju opryszczki.

Pani Agnieszka (50) Elbląg

Stosuję kolagen w celu dobrego nawilżenia skóry i zmniejszenia zmarszczek. Zastosowałam kolagen i po kilku miesiącach zauważyłam wyraźną poprawę. Jestem bardzo zadowolona i stosuję systematycznie. Napięcie mojej skóry bardzo się poprawiło i jestem bardzo zadowolona.

Pan Stefan (64) Gdynia

Kolagen Grey stosuję od maja 2009 r. – bez przerwy przez osiem miesięcy. Stosuję na żylaki i „pajączki” na nogach. Wygląd moich żył wyraźnie się poprawił. Nie są już tak jak poprzednio – wysadzone, kolorowe i „węźlaste”. Nie występują również kurcze łydek i „ciągnienia” czy nagły ból lub zanik „czucia” (noga jakby odpadała). „Pajączki” wyraźnie zbladły. Poprawę „estetyki” moich nóg zauważają również moi najbliżsi. Ale najważniejszym dla mnie argumentem do stosowania kolagenu jest to, że: w maju po badaniu Dopplerowskim zostałem zakwalifikowany do operacji usunięcia żyły w lewej nodze od pachwiny do kostki. Po trzech miesiącach stosowania Kolagenu Szarego ponowne badanie Dopplerowskie wykazało, że nie ma potrzeby jakiejkolwiek operacji czy zabiegu. Chcę nadal stosować Kolagen Grey, ale ostatnio w grudniu, żeby nie przerywać kuracji, musiałem kupić Graphite (i stosuję go).

Pani Monika (31) Władysławowo

Od trzech miesięcy stosuję kolagen White na twarz i szyję, efektem jestem zdumiona. Sprawdziłam: mogę twierdzić, że po tylu latach szukania i eksperymentowania na sobie z różnymi preparatami, nareszcie jestem w 100% usatysfakcjonowana. Miałam problemy z cerą, teraz jest bardzo dobrze. Twarz pojaśniała, jest wygładzona i pozbyłam się trądziku. To mój produkt. Nie muszę już stosować maści dermatologicznych i antybiotyków, które i tak nie pomagały. Leczenie u różnych dermatologów było stratą czasu, pieniędzy i wpędzało mnie w depresję. Z tymi wszystkimi problemami skórnymi pomógł mi się uporać kolagen White. Bardzo dziękuję.

Pani Ewa (60) Gdańsk-Oliwa

Stosowałam Kolagen Intymny i jestem bardzo zadowolona. Oceniam go bardzo dobrze. Podniósł moje siły witalne, zmienił na korzyść moje nastroje, nabrałam chęci do życia i pracy. Mam bardzo dużo takiej wewnętrznej radości. Zostałam poinformowana, jakie są rodzaje kolagenu, na jakie problemy oraz jak je stosować z zachowaniem pełnej aseptyki. Bardzo ładnie wygładził moją bliznę pooperacyjną na brzuchu.

Pani Kazimiera Leszno

Mam siedemdziesiąt lat, a od pięciu używam kremu Kolagen Bioaktiv White. Jestem z niego bardzo zadowolona i czuję się tak, jakby czas się dla mnie zatrzymał. Moja skóra nie starzeje się, a znajomym trudno uwierzyć, ile naprawdę ma lat. Skóra twarzy jest jędrna i napięta, a zmarszczki płytkie. Nawet po całym dniu, gdy jestem zmęczona, skóra promienieje i dzięki temu mam więcej pozytywnej energii. Wyglądam młodziej i czuję się młodo. Dziękuję.

Pani Ewa (62) Kraków

Problemem moim są pękające wzdłuż płytki paznokcia (prawa ręka: palec środkowy i kciuk) – mimo stosowania różnych środków przepisanych przez dermatologów nie było poprawy. Po zastosowaniu kolagenu Graphite przez ok. 1 miesiąca stan paznokci widocznie się poprawił. Pęknięcie na paznokciu kciuka zniknęło zupełnie, drugi paznokieć widocznie odrasta zdrowo. Preparat (kolagen White, Grey i Graphite) stosuję od sierpnia 2009 r. Informację o kolagenie otrzymałam od znajomej.

Pani Tamara (55) Chwaszczyno

Stosuję Kolagen Bioaktiv White. Wyraźnemu spłyceniu uległy zmarszczki wokół oczu, skóra jest napięta i jędrna. Zużyłam już 3 opakowania i nadal będę stosowała, ponieważ widoczny jest efekt stosowania. Efekty są widoczne gołym okiem.

Pani Jadwiga (55) Gdynia

Używam Bioaktiv White, zauważyłam przy stosowaniu zmniejszone pory skóry, skóra wydaje mi się gładsza. Stosuję kolagen od 2 lat. Jestem zadowolona.

Pani Teresa (66) Gdańsk

Przy dolegliwościach atroficznych sromu kolagen bardzo skutecznie łagodzi świąd. Stosuję już czwarte opakowanie i stwierdzam znaczną poprawę. Stosuję kolagen intymny dla kobiet. Po przeczytaniu reklamy z czasopisma zdecydowałam się go zakupić. W salonie zostałam poinformowana o zasadach aplikacji, do których się stosuję i jestem bardzo zadowolona z efektów stosowania.

Pani Krystyna (53) Gdynia

Jestem bardzo zadowolona z efektów kolagenu, stosuję go już od dawna i będę stosować nadal, łącznie z kolagenem intymnym. Kolagen white pomaga mi utrzymać skórę rąk (przedramion) w bardzo dobrym stanie, gdyż mam rogowacenie torebek włosowych, co sprawia, że ta skóra była brzydka, wyglądała nieestetycznie. Teraz jest gładka i nawilżona. Stosuję również kolagen intymny, gdyż nie mogę już przyjmować hormonów. Jak na razie jestem bardzo zadowolona i polecam wszystkim kolagen!

Pan Benedykt (58) Rogoźno

Przeczytałem gazetę „Wróżka”, gdzie był zalecony kolagen na zaczerwienienia na twarzy. Postanowiłem to wypróbować, ponieważ miałem poważny problem ze skórą na twarzy. Pani poleciła mi kolagen. Stosuję go regularnie. W efekcie cera jest rozjaśniona i skóra na twarzy jest zdrowa. Produkt jest rewelacyjny. Jestem bardzo zadowolony!

Pani Krystyna (62) Gdańsk

Stosuję kolagen od kilku lat na twarz, dzięki temu mam mniej zmarszczek, skórę bardziej napiętą, ogólnie jestem bardzo zadowolona. Polecam kolagen moim znajomym, wszyscy są zachwyceni moim wyglądem. Wpływa to pozytywnie na moje samopoczucie, czuję się bardziej promienna, radosna. Stosuję go systematycznie i uważam, ze jest rewelacyjnym produktem. Stosuję do masażu w zabiegach twarzy i efekty są rewelacyjne.

Pan Henryk (80) Rumia

Przez kilka lat stosowałam Kolagen Bioaktiv i jak na mój wiek zawsze uchodziłem za o wiele młodszego. Ze względu na cenę zrezygnowałem z kolagenu używając innych, tanich kremów. Po roku niestosowania KOLAGENU zauważyłem, że moja cera zmieniła swój jasny kolor (poszarzała) i pokazały się zmarszczki, szczególnie nad górną wargą, pod oczami i dwie rysy schodzące od nosa ku dołowi. Polecam ten preparat szczególnie osobom w starszym wieku. Kiedy stosowałem Kolagen, nie miałem łzawienia ani też kichania (alergii). Szkoda, że nie wszyscy mogą sobie na ten preparat pozwolić, szczególnie emeryci i renciści, którym również polecam go stosować.

Pani Krystyna (56) Gdańsk

Kolagen – produkt rewelacyjny. Stosuję go od 3 lat, skóra twarzy jest napięta, przez co poprawił się owal twarzy, zmniejszyły się opadające kąciki ust. Zmarszczki międzybrwiowe i czołowe uległy spłyceniu, więc zniwelowały się opadające powieki. Wygładziły się zmarszczki nad górną wargą. Poza tym stosowałam kolagen na małe poparzenia skóry, czego efektem było szybsze gojenie się ran.

Pan Andrzej (62) Gdańsk

Od dłuższego czasu występowało na mojej twarzy i nosie zaczerwienienie i różnego rodzaju plamy oraz wysypki, które były dla mnie wielką udręką. Bardzo źle się czułem, mimo kilku wizyt u lekarzy, również u dermatologa, a maści i leki, które mi przepisywali, nie skutkowały, nie było żadnej poprawy. Pewnego dnia żona znalazła w kolorowej gazecie Państwa reklamę z produktem. W salonie w Gdyni spotkałem miłą panią, która dobrała mi odpowiedni preparat do mojego problemu, zastosowałem za namową tej pani preparat: tj., wodę, odpowiedni Kolagen Bioaktiv White i odpowiedni krem. Jakie było moje zdziwienie, gdy po kilku już dniach zaszła duża zmiana i poprawa na mojej twarzy. Plamy i wysypki zaczęły zmieniać swój kolor, robiły się coraz bledsze i zaczęły znikać. Dzisiaj jestem innym człowiekiem, czuję się zdecydowanie lepiej wśród ludzi. Jestem zadowolony, że zdecydowałem się na kupno w Państwa salonie produktu oraz na fachową obsługę, która objaśniła mi obszernie działanie, za co jej serdecznie dziękuję i jestem jej wdzięczny, że poleciła mi odpowiedni produkt. Pani ta jest osobą kompetentną, na odpowiednim stanowisku.

Pani Joanna Heroford (Niemcy)

Pani Joanna, w imieniu syna Patricka (15)
O kolagenie dowiedziałam się od mojej mamy, która przeczytała o nim artykuł w czasopiśmie. Informacje, które znalazłam na stronie internetowej, zachęciły mnie do kupna kolagenu White dla syna. Od 3 lat Patrick walczy z ciężką odmiana trądziku młodzieńczego. Ma już za sobą wiele wizyt u lekarzy dermatologów, którzy różnymi maściami, kremami i innymi specyfikami próbowali wyleczyć acne vulgaris. Niestety, nawet po przebyciu 3 kuracji antybiotykami nie było poprawy! Również wizyty u kosmetyczki na nic się nie zdały. Twarz Patricka była cała w ropnych krostach, sprawiających ból, co pewien czas pojawiały się palące liszajowate plamy. 3 marca 2008 Patrick zaczął stosować KOLAGEN WHITE. Po 2 tygodniach mogliśmy już zauważyć efekty działania. Zaczerwienienie skóry zniknęło, podrażnione miejsca zmniejszyły się. Już nie pojawiają się duże ropne krosty, po których niestety zostały blizny. Po 3 tygodniach znajomi zaczęli zwracać uwagę, że skóra na twarzy znacznie się wygładziła. Blizny nie są już tak głębokie! Patrick stosuje KOLAGEN dwa razy dziennie – rano i wieczorem – po umyciu twarzy pianką oczyszczającą Dr. Wolff do cery trądzikowej. Następnie nakłada krem CLARENA SEBUM CONTROL CREAM. Jesteśmy bardzo zadowoleni z działania KOLAGENU i polecamy go wszystkim, którzy mają problemy ze skórą. DZIĘKUJEMY!

Pani Mirosława Gdynia

Pani Mirosława, w imieniu męża, Pana Stefana (63)
W okresie około 3 lat pojawiły się zmiany żył kończyn dolnych, które po badaniu zostały opisane jako kwalifikujące się do operacji. Aby tego uniknąć, mąż zaczął stosować Kolagen Bioaktiv Grey i po okresie około 4 miesięcy kontrolne badanie żył wykazało, że żyły głębokie są zdrowe. Zewnętrznie wygląd żył poprawił się. Jesteśmy bardzo zadowoleni i mąż chce kontynuować stosowanie tego żelu w dalszym ciągu.

Pan Tadeusz (60) Kraków

Od dwóch lat miałem na policzkach twarde grudki, które po usunięciu mechanicznym z powrotem odrastały. Po zastosowaniu Kolagenu po 4 tygodniach skóra jest całkowicie gładka, grudki ustąpiły, nie pozostał po nich nawet ślad.

Pani Grażyna (64) Gdynia

Używam Kolagenu od pół roku. Zauważyłam spłycenie zmarszczek. Wyleczyłam również trudno i długo gojąca się krostkę. Ogólnie jestem bardzo zadowolona, stosowanie Kolagenu powoduje, że czuję się lepiej.

Pani Magdalena (36) Szczecin

Na wstępie pragnę nadmienić, że jestem sceptycznie nastawiona do wszelkich kosmetyków i przez wiele lat trudno mnie było zadowolić w dziedzinie „kosmetyki naturalne”, dopóki nie odkryłam Kolagenu. Polecam te produkty z całego serca, zwłaszcza Kolagen White do twarzy 😉 Jest rewelacyjny, doskonale się wchłania czyniąc buzię jedwabiście gładką. Faktycznie ujędrnia skórę i spłyca zmarszczki. Stosuję Kolagen White dopiero od 10 dni, ale efekty są zaskakująco pozytywne. Ponadto wspomniany Kolagen stanowi panaceum na problemy trądzikowe. Mój chłopak, lat 34, usiłował od lat bezskutecznie zlikwidować zmiany trądzikowe na twarzy stosując rozmaite rzekomo skuteczne preparaty, ale dopiero stosowanie Kolagenu White przez zaledwie 7 dni przyniosło oczekiwany skutek. Osobiście byłam pod wielkim wrażeniem, bo szczerze mówiąc nie spodziewałam się aż takiej poprawy. Trądzik zniknął całkowicie, a skóra na twarzy stała się gładka niczym pupa niemowlaka!!!

Pani Izabela (19) Gdańsk

O Kolagenie dowiedziałam się od znajomej. Używała Kolagenu z innej firmy, ale gdy zaczęłam szukać w Internecie informacji o tym specyfiku, Kolagen waszej firmy wydał mi się najbardziej wiarygodny. Kolagenu Bioaktiv White używam od września 2008. Od około sześciu lat walczę z nadzwyczaj ciężkim przypadkiem trądziku młodzieńczego – acne vulgaris. Testowałam na sobie po kolei leki zalecane przez różnych lekarzy dermatologów – antybiotyki, maści z antybiotykami, byłam nawet na kuracji izotretoiną. Niestety nic nie pomogło mi na dłużej – moja twarz była coraz bardziej podrażniona, coraz częściej pojawiały się duże pryszcze (podskórne bomby) sprawiające ból. Wyglądałam naprawdę okropnie! Od pierwszej aplikacji Kolagenu poczułam jego kojące właściwości. Zaczerwienienie i podrażnienie skóry znacznie się zmniejszyło. Po niedługim czasie zmiany na skórze stały się o wiele mniejsze. Główna przyczyna powstawania pryszczy, jaką jest sebum, nie wydziela się już tak obficie. Skóra twarzy nie jest przemęczona mocnymi preparatami z alkoholem czy kwasami, jakich musiałam używać wcześniej, a które nie dawały tak dobrego efektu. Używam Kolagenu dwa – trzy razy dziennie po umyciu twarzy żelem z peelingiem, a na końcu nakładam krem do cery trądzikowej zawierający cynk – po wielu próbach i eksperymentach uważam, że to rozwiązanie jest najlepsze, i serdecznie je polecam osobom dotkniętym trądzikiem!

Pani Krystyna (62) Sandomierz

Ponieważ od dłuższego czasu problemem mojej skóry jest nadmierna suchość, zaczęłam szukać pomocy u dermatologów i w gabinetach kosmetycznych. Sięgnęłam także do porad w różnych czasopismach. I tam w „Dobrych Radach”, a także w „Poradniku” aptecznym, przeczytałam o Kolagenie Bioaktiv. Zamówiłam więc drogą telefoniczna we Wrocławiu najpierw jedno, a potem kolejne dwa opakowania Kolagenu. Obecnie kupiłam Kolagen White do twarzy w Krakowie przy ul. Starowiślnej. W trakcie używania trzeciego słoiczka Kolagenu zauważyłam znaczną poprawę stanu mojej skóry twarzy, ale także korzystne oddziaływanie na stan moich oczu. Już od kilku lat borykam się z problemem tzw. „suchego oka”. Jest to bardzo uciążliwa dolegliwość, która powodowała u mnie wielokrotne zapalenie spojówek leczone antybiotykami. Bez przerwy, kilka razy dziennie zakrapiam oczy tzw. „sztucznymi łzami”. Krople te nie są objęte żadną zniżką apteczną. Po ostatniej wizycie u lekarza okulisty stwierdzono, że zagoiły się blizny na rogówce oka. Przestałam też łzawić po wyjściu na powietrze. Według mojego przypuszczenia poprawia się również ostrość widzenia. Ponieważ zauważyłam dodatkowe wyraźne oddziaływanie Kolagenu, którego dystrybutorem jest firma AP Ltd., na oczy, a także dobroczynne działanie na cerę, podjęłam decyzję kontynuowania dalszego stosowania tego specyfiku.

Pani Monika Gdynia

Kolagen stosuję od ok. 10-12 lat. Mam skórę twarzy alergiczną – nie mogę stosować jakichkolwiek kremów pielęgnacyjnych, gdyż mnie uczulają. Po zastosowaniu Kolagenu nie mam uczucia podrażnienia, uczulenia, suchości skóry. Jestem bardzo zadowolona z efektów stosowania Kolagenu.

Pan Michał (38)

Mam 38 lat. Bardzo dużo pracuję (jestem lekarzem). Mam dużo stresu, jem nieregularnie, a palenie rzuciłem dopiero rok temu. Taki tryb życia bardzo odbija się na moim zdrowiu, ale również widać to na mojej twarzy. Zanim (około 5 miesięcy temu) zacząłem używać Kolagenu, moja twarz była szara, z licznymi przebarwieniami, z dosyć mocno jak mój wiek zarysowanymi zmarszczkami, z mocno podkrążonymi oczami. Obecnie skóra na twarzy ma jasny, zdrowy kolor, zmarszczki zostały spłycone (głównie wokół oczu). Jestem bardzo zadowolony z Kolagenu.

Pani Kamila

Zaczęłam używać Kolagenu kupionego w sklepie AP Ltd., gdyż miałam problemy z trądzikiem. Ciągle pojawiające się wypryski oraz stany zapalne skóry twarzy były dla mnie utrapieniem. Rozmaite kosmetyki dla cery tłustej oraz maści przeciw trądzikowi nie pomagały. Kolagen pomógł! Teraz nawet nie muszę używać podkładu, gdy wychodzę z domu. Moja cera jest bardzo ładna. Zniknęło już większość blizn po stanach zapalnych. Także mam wrażenie, że zwężyły się pory. Kolagenu używam od ok. 4 miesięcy (raz dziennie, około 4-5 razy w tygodniu).

Pani Anna (53) Wrocław

Od wielu lat moim wielkim problemem są żylaki. Próbowałam już wielu preparatów aptecznych, lecz nie zauważyłam znaczącej poprawy, co gorsze powstawały nowe żylaki, które z czasem powodowały ból i uczucie ciężkości w nogach. 3 miesiące temu, w prezencie na urodziny dostałam od córki Kolagen Grey, którym kazała mi stosować na moje nieszczęsne i brzydkie żylaki. Przyznam, że początkowo nie byłam nastawiona zbyt pozytywnie do preparatu (stosowałam go, żeby nie sprawić przykrości córce), ale po kilku tygodniach zauważyłam ulgę – nogi przestały być obolałe i ciężkie, żylaki co prawda nie zniknęły, ale stały się jakby mniej widoczne. Nie zauważam też, aby od tej pory pojawiały się jakieś nowe albo zwiększały się dotychczasowe żylaki.

Pani Martyna (38) Gdynia

Kolagen White i Graphite stosuję od ponad roku. Sięgnęłam po te preparaty w nadziei, że pomogą mi zwalczyć łojotok owłosionej skóry głowy i pozbyć się szpecących twarz wyprysków. Pozytywne zmiany pojawiły się już po kilku tygodniach regularnej aplikacji. Dzięki kolagenowi grafitowemu, który nakładam na skórę głowy co drugi dzień, zniknął łupież, włosy przestały się przetłuszczać i co najważniejsze, wypadać. Jestem bardzo zadowolona z tych produktów. Od kiedy stosuję kolagen White (raz dziennie wieczorem), nie mam problemów z cerą. Zapomniałam o wypryskach, a dodatkowo skóra jest wygładzona, napięta i jakby o kilka lat młodsza. Takiego efektu nie dają nawet bardzo dobre kremy z górnej półki cenowej.

Pani Krystyna (52) Gdynia

20 lat po porodzie na szwie poporodowym pojawił mi się wrzód, którego nie można było niczym wyleczyć, poddałam się zabiegowi chirurgicznemu, który nie przyniósł mi poprawy. Po jakimś czasie wrzód pojawił się ponownie. Zastosowałam kolagen White i po tygodniu wrzód zniknął i mam już spokój od 6 lat. Nie znałam jeszcze kolagenu intymnego. Obecnie w salonie w Gdyni dowiedziałam się o kolagenie intymnym. Pani poleciła mi ten produkt i z przyjemnością go stosuję i polecam wszystkim moim koleżankom. Jestem bardzo zadowolona, że znalazłam taki produkt na rynku. Kolagen stosuję też na skórę, mam rogowacenie mieszków włosowych na rękach i kolagen poprawił wygląd chorobowo zmienionych partii skóry. Jestem bardzo zadowolona i pozostanę wierną klientką, wolę stosować naturalny kolagen niż jakieś chemikalia z aptek czy innych sklepów.

Pani Regina Bielkówko

Kieruję ten list z nieodpartej chęci podziękowania Państwu za rewelacyjny, nowatorski, a co najważniejsze, skuteczny preparat, a konkretnie Kolagen Bioaktiv Grey. Podziękowania są tym bardziej szczere, gdyż z chorobą nieuleczalną do tej pory borykam się 35 lat. Dla kobiety choroba, jaką jest łuszczyca, stanowi ogromny dyskomfort w całym życiu, zarówno zawodowym jak i osobistym. Plamy łuszczycowe rozsiane są po całym ciele, więc niejednokrotnie używając przeróżnych kamuflaży kosmetycznych nie da się ich zatuszować. Częste wizyty u lekarzy, stosowanie wciąż nowych preparatów nie dawało do tej pory żadnych efektów. Poświęciłam dużo czasu na lektury dotyczące tej choroby. Wnioski z wszystkich artykułów były takie same: choroba jest nieuleczalna. Przez okres ostatnich 2 lat używałam suplementów diety, które miały złagodzić chorobę, jednak efekty były chwilowe i niesatysfakcjonujące. Kiedyś przeczytałam o nowatorskiej metodzie pozyskiwania kolagenu, a ostatnio czytając szerzej w dodatku do Rzeczpospolitej: „Luksusu Czar”, postanowiłam wypróbować jego działanie. Nawiązałam kontakt z Państwa Salonem w Gdyni, uzyskałam wszelkie informacje o sposobie stosowania preparatu i tak zgodnie z instrukcją zaczęłam stosowanie kolagenu. Najpierw dezynfekuję miejsca łuszczycowe wodą utlenioną, następnie nawilżam wodą termalną, po czym sterylną szpatułką nakładam na chore miejsca. Po wyschnięciu używam parafiny kosmetycznej w celu natłuszczenia. Efekt przerósł moje najśmielsze oczekiwania. Po 3 tygodniach stosowania zajęte chorobą ręce i kręgosłup powróciły do stanu przed chorobą, czyli są gładkie, bez łuski, niezaczerwienione. Na nogach plamy łuszczycowe, które zajmowały dużo większą powierzchnie i miały inna strukturę, zanikły w 70%. Jestem dobrej myśli, że efekt będzie taki sam jak na dłoniach i kręgosłupie. Bardzo szczęśliwa podzieliłam się moimi doświadczeniami z koleżanką, która miała inny rodzaj łuszczycy. Ona postanowiła również spróbować tej kuracji. U niej efekt po 3 tygodniach zastosowania jest dużo lepszy niż u mnie, pomimo iż wcześniej stosowała ona w leczeniu sterydy. Koleżanka dodatkowo w miejsce parafiny stosuje maść Dermovate 0,5%. Dlatego ja również chcę wypróbować stosowanie tej maści. Nie wiem ile czasu będzie trwała remisja, nawet jeśli będzie to pół roku to i tak uważam to za ogromny sukces, ponieważ efekt stosowania jest widoczny już po 3 tygodniach, a ponadto nie trzeba używać tłustych i śmierdzących mazideł. Przez 35 lat żaden z dostępnych leków nie był w stanie w taki sposób i w tak krótkim czasie osiągnąć takich rezultatów. Życzę więc Państwu powodzenia w dalszych pracach naukowych nad tak cudownymi produktami, które mogą pomóc w nieuleczalnych dotąd chorobach. Już dziś deklaruję być Państwa wierną klientką.

Pani Justyna Staniszewo

O Kolagenie dowiedziałam się od koleżanki, która również jak ja, ma problemy z łuszczycą. Z tą chorobą walczę od ponad 20 lat stosując różne maści, np. clobederma, mupirox, lipobaza, dermovate, poprzez maści „robione” oraz maści sterydowe itd. Nic nie pomagało!!!! Wręcz miejsca chore pojawiały się na innych (początkowo występowały tylko na łokciach) częściach ciała. Po zastosowaniu kolagenu (mniej więcej ok. 3 tyg. stosowania) bardzo zaognione, chore miejsca zaczęły znikać. Obecnie jestem bardzo zadowolona, ponieważ prawie nie widać, że kiedykolwiek miałam problemy skórne. Wasze produkty polecę innym.

Pani Krystyna Mińsk Mazowiecki

W 2006 roku przeszłam operację usunięcia nowotworu piersi. Po zabiegu przez okres 2 lat byłam poddawana chemioterapii oraz radioterapii. Chemioterapia podawana w kroplówkach zniszczyła mi żyły. Dzięki wcieraniu w rękę Kolagenu żyły odbudowały się i znowu są drożne. Po naświetlaniu obszar od obojczyka niemal po pas oraz łopatkę (po stronie operowanej) miałam dotkliwie poparzone. Nie pomagały żadne preparaty farmakologiczne – Państwa Kolagen Bioaktiv wyleczył rany w ciągu tygodnia. Po czerwonej chemii miałam rany również w jamie ustnej. Pędzlowałam Kolagenem – z bardzo dobrym skutkiem. Obecnie smaruję nim wszystkie zadrapania i skaleczenia – szybko się goją. Trzydzieści lat temu dotkliwie się poparzyłam wrzącym rosołem, pozostały duże i brzydkie blizny. Po smarowaniu Kolagenem są prawie niewidoczne, tak jak blizna po operacji piersi. Ten wspaniały preparat pomaga mi również na bóle stawów (kolana, łokcie) oraz na bóle kręgosłupa.

Pani Barbara (64) Kraków

Zakupiłam Kolagen Bioaktiv Plus dnia 14.02.09. Dotychczas używałam aloesu, który dawał rozluźnienie skórze, i wydawało mi się, że to wystarcza, ale skóra z czasem traciła sprężystość i była pomarszczona. O Kolagenie dowiedziałam się z miesięcznika „Moda na zdrowie”, od razu przyszłam do Kliniki ANNA PIKURA w Krakowie przy ulicy Starowiślnej 82. Pani Agnieszka sprawdziła mój rodzaj skóry, nałożyła próbkę kolagenu, po kilku dniach zakupiłam kolagen Bioaktiv Plus i wodę do spryskiwana twarzy. Po kilku dniach odwiedziłam Klinikę ANNA PIKURA z lepszym samopoczuciem, znalazłam środek, który pomógł mojej skórze odzyskać młodszy wygląd: spłyciły się zmarszczki, skóra odzyskała sprężystość i poprawił się owal twarzy. Z zadowoleniem używam Kolagenu nadal, nie muszę korzystać z kosztownych zabiegów, gdyż Kolagen sprawia, że moja skóra jest gładsza, sprężysta, rozjaśniona. Przyjaciele patrząc na mnie mówią: robisz się coraz młodsza, ale nie pytają o drogę do uzyskania środka odmładzającego. Wspaniale, że udało się wykorzystać naturę jako najlepszy wariant odmłodzenia skóry.

Pani Bożena (67) Kraków

Od kilku miesięcy u nasady nosa, później nad górną wargą pojawiły się zaczerwienienia z czasem łuszczące się. Objawy łagodziły maści typu Tormentiol. Początkowo skutkowało po 2-3 krotnym użyciu, później na efekt trzeba było czekać coraz dłużej. W opisywanym czasie używałam zamiennie dwóch zestawów (dość renomowanych na rynku) kosmetyków z salonów lub aptek. Niepokój budziło coraz częstsze pojawianie się łuszczących zaczerwienień, także u nasady włosów. Zaprzyjaźniona kosmetyczka podejrzewała trądzik różowaty lub początek łuszczycy. Myśląc o wizycie u dermatologa, natrafiłam w miesięczniku „Wróżka” na reklamę Kolagenu. Więcej informacji na temat Kolagenu przeczytałam na stronie internetowej. Tak trafiłam do gabinetu – salonu firmowego AP Ltd. przy ul. Starowiślnej. Sympatyczna i profesjonalna rozmowa, później zabieg testujący, zachęciły mnie do zakupu po 2 dniach Kolagenu Bioaktiv White z wodą termalna i kremem. Używam Kolagenu Bioaktiv White 2 razy dziennie od lutego b.r. Efekty zaczęły być widoczne już po 10 dniach używania. Zaczerwienienie i łuszczenie zniknęło z okolic nasady włosów i nosa, a z czasem nad wargą stało się ledwie widoczne. Dziś przyszłam po następny słoik Kolagenu, bo widzę, że moja skóra na twarzy i szyi jest gładka, mniej mam widocznych zmarszczek, a co najważniejsze, znika moja dolegliwość – zaczerwienienie i łuszczenie. To wielka ulga dla mnie, kobiety 67-letniej, która chce wyglądać estetycznie. Dziękuję za specyfik i czekam na następne propozycje.

Pani Dominika (37) Kraków

W wieku 37 lat patrząc w lustro załamałam się widząc wysuszoną skórę pod oczami, narastające zmarszczki i już nie tylko przy uśmiechu. Zaczął się również zmieniać owal twarzy, a przy nosie pojawiły się bruzdy. Cera zmatowiała, była przesuszona i nadwrażliwa. Zaczęłam bać się uśmiechać i śmiać wstydząc się kurzych łapek. Zaczęłam eksperymentować z różnymi drogimi kremami. Poszłam na zabiegi nawilżające do kosmetyczki. Efekt był niestety znikomy i krótkotrwały. Zaczęłam czuć się bardzo niekomfortowo. Zaczęłam przestawać się czuć młodą kobietą, zaczęły mnie nachodzić myśli o starzeniu się. I wtedy przypomniałam sobie, że parę lat temu używałam przez chwilę Kolagenu. Cera poprawiła się i wygładziła. Wtedy mój wygląd twarzy nie miał dla mnie takiego znaczenia jak teraz i po jakimś czasie przestałam kolagenu używać. Teraz udało mi się znaleźć sklep z kolagenem w Krakowie! Zaczęłam znów używać kolagenu. Już po pierwszej aplikacji uspokoiłam się, zauważając pierwsze zmiany. Po paru dniach skóra stała się sprężysta, zmarszczki się wygładziły i tak jakby skóra nabrała oddechu. Moje dobre samopoczucie powróciło. Zrelaksowałam się. Po 1 miesiącu zaczęłam wyglądać dużo młodziej i znów w kinie zaczęli mnie pytać o legitymację studencką. Koleżanki zaczęły się pytać, co zrobiłam ze swoją cerą. Moja odpowiedź brzmi: po prostu Kolagen, bo życie z nim jest pełne uśmiechu.

Pani Halina Kraków

W roku 2006 przeczytałam reklamę Kolagenu (nie pamiętam w jakim czasopiśmie). W tym czasie w badaniach cytologicznych wykazywane były stany zapalne, dlatego zainteresowałam się intymnym żelem dla kobiet. Zastosowałam ten preparat, ale pracując na delegacji nie stosowałam go regularnie, poza tym po okresie 3 miesięcy stwierdziłam, że w słoiku pojawiła się pleśń. Ponownie nabyłam Kolagen j. w. i już regularnie stosowałam wg podanej informacji 1x na noc (w ostatnim kwartale 2007 r.). W marcu 2008 roku po badaniu cytologicznym nie było już stanu zapalnego, minęło również uczucie pieczenia.

Pani Maja (33) Londyn

Collagen White stosuję już od kilku lat, pomaga mi on zachować młodą i zdrową skórę twarzy i szyi oraz ładną skórę pod oczami. Staram się go stosować regularnie, gdyż mam dość problematyczną, bardzo delikatną cerę, dość szybko pojawiły się na niej zmarszczki, mam sporą skłonność do podrażnień i pękania naczyń krwionośnych i przed używaniem collagenu cera była wiecznie zaczerwieniona i mało jędrna. Niedawno odkryłam nowy rodzaj collagenu – Collagen Grey, który pomógł mi uporać się z problemami trapiącymi mnie podczas ciąży: pojawiły się rozstępy oraz żylaki. Collagen sprawił, że już powstałe rozstępy stały się mniej widoczne, a od momentu kiedy zaczęłam go używać (około 5 miesiąca ciąży, gdy zauważyłam zmiany na rosnącym brzuszku), nie pojawiły się nowe rozstępy. Podobnie collagen zadziałał na żylaki, przyniósł też ulgę zmęczony nogom.

Pani Zofia (70) Wrocław

Mam 70 lat, od 3 lat stosuję, zgodnie z zaleceniem, kolagen White na twarz i szyję. W zeszłym roku w lipcu dostałam uczulenia na twarzy. Po 3 miesiącach wróciłam do stosowania kolagenu. Używam go co drugi dzień. Moje uwagi dotyczące kolagenu: dobrze napina skórę, daje delikatny, jasny odcień cerze. W okresie, w którym nie stosowałam go, było więcej zmarszczek.

Pani Stanisława

Na pewno takich listów z podziękowaniem jak mój, otrzymujecie Państwo bardzo wiele. Otóż jest to wielka sprawa, otrzymać pomoc, kiedy inni rozkładają ręce. Od kilku lat borykam się z uciążliwym cierpieniem, czułam się bardzo źle, szukałam pomocy u lekarzy specjalistów. Mój problem polegał na ciągłym, nieustającym bólu w dole brzucha. Mam 60 lat i w końcu zaczęłam się godzić z tym, że tak pewnie musi być, tak należy cierpieć, a dolegliwość ta była bardzo uciążliwa, wręcz zniechęcająca do życia. Lekarze kierowali mnie na różne drogi i uciążliwe badania, wypisywali recepty na drogie leki, a rezultaty leczenia były zerowe. Szukałam pomocy w różnych miejscach, czytałam książki o zdrowiu, encyklopedie, gazety kobiece, gazetki apteczne: „Zdrowie”, „Świat Zdrowia”, „Moda na zdrowie”. Pewnego dnia w gazetce „Świat Zdrowia” przeczytałam ciekawe zwierzenia kobiety w moim wieku i z tym samym problemem trwającym parę lat. Podobnie jak ja, kobieta szukała pomocy u różnych lekarzy. Opisała swoje problemy oraz radości po zastosowaniu kolagenu, o którym dowidziała się od koleżanki. Podała też Wasz adres i telefon, z którego zaraz skorzystałam. Kobieta pisała, że po zastosowaniu kolagenu intymnego dla kobiet zapomniała o bólu i zaczęła żyć normalnie. Nawiązałam telefoniczny kontakt z Waszą firmą, bardzo szybko otrzymałam przesyłkę. Zastosowałam kolagen intymny i w ciągu 2 miesięcy poczułam ulgę w moim cierpieniu. Teraz stosuję kolagen intymny systematycznie. Dolegliwości bólowe w dole brzucha ustąpiły, czuję się dobrze. Sądzę, że kolagen pomógł mi również w menopauzie. Po zastosowaniu kilku słoiczków kolagenu zrezygnowałam z hormonalnej terapii zastępczej. Przekonałam się, że kolagen daje wspaniałe rezultaty nie wywołując szkodliwych efektów ubocznych. Chciałabym podzielić się z kobietami o podobnych problemach moim doświadczeniem, uzyskaniem zdrowia i chęci życia, dzięki cudownemu słoiczkowi z dobroczynnym kolagenem. Jestem w stałym kontakcie z Waszą firmą i nadal stosuję kolagen intymny. Chciałabym też zastosować kolagen White i Grey.

Pani Helena (48) Łowicz

Całkiem niedawno na moich nogach pojawiły się żylaki, które prawdopodobnie są skutkiem mojej stojącej pracy. Moja siostra, u której żylaki zaczęły pojawiać się już około 30 roku życia, poleciła mi Kolagen Grey, którego używa już od dłuższego czasu i jest zadowolona z jego działania. Ja stosuję go od około miesiąca i muszę przyznać, że żylaki stały się mniejsze i jak dotąd nie pojawia się nic nowego. Kolagen nakładam tylko miejscowo, na same żylaki, skórę wcześniej zwilżam specjalną wodą termalną, którą zamówiłam razem z kolagenem. Polecam go wszystkim!

Pani Elżbieta Wrzeszcz

Od długiego czasu borykałam się z problemem trądziku różowatego. Stosowałam wiele maści, antybiotyków i nic mi nie pomagało. Po przeczytaniu jednej z reklam KOLAGENU postanowiłam go kupić. Cóż mi pozostało. W salonie w Gdyni spotkałam się z fachową i przemiłą obsługą. I faktycznie kolagen mi pomógł!!! Jestem zadowolona. Pani poleciła mi kolagen, wodę oraz krem i mój trądzik zniknął. Bardzo dziękuję i pozdrawiam Panią z Gdyni, jest wspaniała.

Pani Janina (66)

Regularnie od pół roku stosuję kolagen na całe ciało, 1-2 razy dziennie. Zdążyłam już zapomnieć o bólach kości, wyraźnie też zmniejszyły się blizny pooperacyjne.

Pani Maria (60) Wielkopolska

Sama nie mogę się nadziwić gładkości i elastyczności mojej skóry. Dzięki kolagenowi grafitowemu łatwo się opalam. W ciągu 1 dnia, nie przebywając szczególnie na słońcu, opaliłam się tak, jak gdybym leżała na słońcu przez tydzień. Ale opalenizna jest delikatna, subtelna.

Pani Irena (57) Poznań

Dzięki kolagenowi zmarszczki spłyciły się wprawdzie tylko minimalnie, za to skóra ma ładniejszy koloryt, jest lepiej napięta i wyraźnie dobrze nawilżona. Korzystna zmiana jest widoczna szczególnie na delikatnej skórze okolic oczu. Używam kolagenu non stop, nakładam na twarz, dekolt i szyję. Znajomi zauważają, że lepiej wyglądam, nie mogą uwierzyć, że mam tyle lat.

Pani Barbara Poznań

Mam 45 lat i nie mogę wyglądać jak osiemnastka. Nawet tego nie chcę. W moim przekonaniu z pewnymi rzeczami przychodzącymi z wiekiem trzeba się pogodzić, inaczej mogę po prostu stać się śmieszna. Kolagen nie zwróci mi wyglądu osiemnastolatki. Ale wyglądam na bardziej zadbaną, świeżą, wypoczętą. Znajomi pytają, jakie cuda ze sobą robię i czy aby liftingu sobie nie zrobiłam. A ja nigdy nie zdecydowałabym się na żadne operacje plastyczne, na nic, co jest wbrew naturze. Kolagen jest czysto naturalny, nie ingeruje brutalnie.

Pani Alicja

Kolagen nakładam 2 razy dziennie w celach kosmetycznych na twarz, szyję i piersi. Skóra jest odprężona i odmłodzona, wypoczęta, nawet bez kremu.

Pani Stefania woj. śląskie

Przekonałam do kolagenu wiele moich znajomych i sąsiadek i wszystkie zgadzamy się, że kolagen to preparat, który przedłuża młodość. Już po 2-3 tygodniach jego codziennego stosowania zauważyłam, że zmarszczki się spłyciły, stały się mniejsze. Kolagenem zachwycają się też moje znajome. U jednej przyśpieszył gojenie się trudnych ran i blizn, innej pomógł na nadmierne wypadanie włosów.

Pani Teresa (60) Trójmiasto

Kolagen stosuję od 10 lat. Oceniam, że moja skóra jest ładniejsza niż 20 lat temu, mimo że zawsze stosowałam kosmetyki z wyższej półki. Kiedy schudłam 9 kg, obwisła skóra na szyi pod wpływem kolagenu „wsiąkła”. Kolagen zlikwidował też blizny po dotkliwym podrażnieniu kremem depilacyjnym. Po zastosowaniu kremu depilacyjnego na skórze utworzyła się otwarta, potwornie bolesna rana jak po oparzeniu. Nakładałam kolagen non stop, na drugi dzień zaczęło się goić, po kilku dniach pozostało tylko nieznaczne zaróżowienie. Pod wpływem kolagenu znikła narośl na szyi (zmiękła i złuszczyła się), znikły też brązowe plamy wątrobowe na rękach. Po wewnętrznej stronie kolan miałam wydatne żylaki o wyglądzie poskręcanych powrozów. Znikły, zostały tylko ledwie widoczne pozostałości.

Pan Stanisław Trójmiasto

Po wypadku drogowym miałem oszpeconą twarz. Operacja została źle przeprowadzona, na twarzy pojawiły się zakrzepy, skóra była oderwana od tkanki tłuszczowej. Po 1,5 miesiąca stosowania kolagenu mój wygląd nieomal wrócił do normy.

Pomorze

Ośrodek leczenia schorzeń kręgosłupa

Miejsce odwiedzane przez narodową kadrę sportową. Bardzo dobre rezultaty, tylko z kolagenem waszej firmy, a nie z innymi. Pomaga przy kontuzjach – zwichnięciach, naciągnięciach więzadeł, bólach kręgosłupa, mięśni, stawów.

Klient Trójmiasto

Gruczoł krokowy po nakładaniu kolagenu wydatnie się zmniejszył, po dwóch tygodniach o ok. połowę – wykazało to USG. Nie ma już potrzeby wstawać w nocy do toalety.

Pani Agnieszka (60) Warszawa

Kiedy spotkałam się ze znajomymi z Francji, których nie widziałam od ośmiu miesięcy, byli przekonani, że zrobiłam sobie operację plastyczną! Ale ja nigdy nie zdecydowałabym się, aby w tak drastyczny sposób „poprawiać” swoją urodę. Dzięki kolagenowi nastąpiła też u mnie poprawa wzroku, ponieważ stosuję pielęgnująco na powieki kolagen Grey. Co do tego nie mam najmniejszych wątpliwości: używałam ostatnio okularów 1,5 dioptrii i musiałam powrócić do słabszych: 1 dioptrii. Stosuję kolagen Grey (z niewielkim dodatkiem melaniny) na całe ciało. Oprócz efektów kosmetycznych zaobserwowałam stopniowe zmniejszanie się żylaka pod kolanem, pozostałości po okresie ciąży. Kolagen, szczególnie Grey, ma korzystny wpływ nie tylko na skórę, ale i stawy i kości, a także naczynia krwionośne.

Pani Teresa Dęblin

Chyba się „uzależniłam” od kolagenu. Przedtem używałam kosmetyków raczej z półki selektywnej, ale żaden tak radykalnie nie poprawiał mojego wyglądu. Choć kolagen nie usunął absolutnie wszystkich niedoskonałości jej cery, to jest ona nieporównanie ładniejsza: skóra napięta i dobrze nawilżona, drobne zmarszczki wygładzone, lepiej wyglądające okolice oczu. Wypróbowałam dwa produkty różnych marek. Najpierw używałam kolagenu innej firmy, o płynnej konsystencji, w opakowaniu z plastikowym dozownikiem. Ale nie zaobserwowałam żadnej poprawy wyglądu. Dopiero potem trafiłam na kolagen BIOAKTIV. Kiedy nie mam go przez tydzień – już za nim tęsknię!

Pani Zofia Kujawy

Doświadczyłam wyjątkowo przykrego przeżycia – wypadnięcia macicy. Nigdy nie przypuszczałam, że coś podobnego może mnie spotkać – opowiada. – I nie życzę tego żadnej kobiecie. Niedawno przeczytałam o kolagenie intymnym dla pań – preparacie pielęgnującym z serii Kolagen Bioaktiv, opracowanym przy uwzględnieniu całej najnowszej wiedzy naukowej o budowie i fizjologii kobiecego narządu rodnego. I aż sama nie mogę uwierzyć! Nie zużyłam nawet jednego opakowania, a macica wróciła na swoje miejsce! i już nie wypada!

Pani Danuta (50) Poznań

Borykałam się z problemami z narządem rodnym, ale po ok. pół roku stosowania tropokolagenu doczekałam się II stopnia czystości pochwy (przedtem był III) i zmniejszenia się o ok. połowę polipa macicy. Kolagen przynosi mi ulgę w przykrych objawach okresu początków menopauzy. Aplikacja na brzuch, podbrzusze i piersi zmniejsza napięcie przedmiesiączkowe i zapewnia komfortowe samopoczucie. Piersi są miękkie, nie nabrzmiałe, w ogóle nie czuję napięcia przedmiesiączkowego. Takie efekty zauważyłam już po trzech dniach stosowania. Osiągnęłam te rezultaty przypadkiem, stosując kolagen w celach kosmetycznych – dla wygładzenia skóry. Jest lepszy od najlepszego kremu, szczególnie dla mojej wrażliwej skóry. Cera jest inna, gładka, delikatna. Zmianę widać szczególnie wyraźnie w okolicach oczu.

Pani Wiesława (46) Gdynia

Stosuję kolagen już od ok. 5 lat. Jestem jego żywą reklamą, mimo że nie jestem zbyt systematyczna. Nikt nie daje mi tyle lat, ile mam, ale o kilkanaście mniej. Nie mam ani jednej zmarszczki! Kolagen radzi sobie też z okresowymi problemami skórnymi. Od lat doskwiera mi zaczerwienienie przy otworach nosowych. Ale kiedy nakładam kolagen, ono znika. Przez pewien czas cierpiałam też na krosty wyskakujące na brodzie. Odwiedzałam dermatologów, ale nie radziły sobie z tym problemem żadne leki. Po kolagenie krosty znikły.

Pani Mirosława Bielsko-Biała

Moim zdaniem za wynalezienie kolagenu należy się Nagroda Nobla. Jestem pełna najwyższego uznania dla jego twórców. Po okresie przekwitania zaczęły mi dokuczać dolegliwości dość częste wśród moich rówieśniczek, wynikające z zaburzenia trofiki (odżywiania) narządu rodnego. Oczywiście zwróciłam się o pomoc do lekarzy. Zaproponowano mi najpierw hormonalną terapię zastępczą, potem hormon żeński. Sęk w tym, że sporo czytałam na temat skutków ubocznych takich terapii i o niebezpieczeństwie ich rakotwórczości. W wielu źródłach, i polskich, i zagranicznych, przeczytałam, że szczególnie kancerogenne może się okazać podawanie hormonu żeńskiego kobietom, które już przeszły menopauzę. A ja właśnie do takich kobiet się zaliczałam! Pomimo więc uciążliwych problemów z narządem rodnym nie zdecydowałam się na hormon żeński. Próbowałam za to wielu innych metod zalecanych przy tej dolegliwości, np. natłuszczania. Bez rezultatu. Wtedy trafiłam na informację Kolagen Bioaktiv. Zaczęłam stosować preparat jeden raz dziennie w wersji intymnej dla pań. Pierwsze wyraźne zmiany odczułam po tygodniu. Niebawem dolegliwości wynikłe z zaburzeń trofiki w ogóle znikły. Nie mogłam wprost uwierzyć! Zadziałał cudownie! Sytuacja się unormowała i taka pozostaje do dziś, czyli już od roku. Teraz stosuję kolagen już tylko dla podtrzymania efektu 1-2 razy w tygodniu. Jestem pełna podziwu – kolagen zlikwidował przecież dolegliwość, na którą praktycznie nie było rady.

Pan Adam (40) Wrocław

Kiedy 20 lat temu przeniosłem się do Wrocławia z mniejszej miejscowości, zaczęły się moje problemy ze skórą. Dermatolodzy zdiagnozowali łojotokowe zapalenie skóry i rozkładali ręce. Niektórzy tłumaczyli, że na tak skomplikowany stan zapalny o podłożu być może alergicznym nie ma skutecznego ratunku. Przepisywali głównie maści sterydowe, a moja skóra z roku na rok wyglądała coraz tragiczniej. W końcu wstydziłem się nawet chodzić po ulicy, bywać u znajomych – czerwone, łuszczące się placki na twarzy i łupież sypiący się z włosów wyglądały okropnie. Opakowanie Kolagen Bioaktiv dostałem w prezencie. Nawet nie zdążyłem zużyć całego, gdy problem niepostrzeżenie znikł! Wiem, że moje długoletnie problemy miały związek z dużą wrażliwością skóry na zanieczyszczenie środowiska. Dlatego co jakiś czas powtarzam kurację kolagenową, żeby oczyścić skórę i utrzymać ją w dobrej kondycji.

Pani Alina (49) Giżycko

Mam nerwową pracę, sporo palę. Staram się jednak jakoś rekompensować te straty mojemu zdrowiu i urodzie. Zużyłam dopiero jedno opakowanie kolagenu aktywnego biologicznie, ale efekty zaskoczyły mnie – i nie tylko mnie. Poszłam do znajomej kosmetyczki, która dobrze zna moją skórę. Zaraz skomentowała: „O, wybielała sobie Pani skórę! Przebarwienia znikły!”. Zaprotestowałam – przecież nie używam żadnych środków wybielających. Pozytywne zmiany w moim wyglądzie dostrzegła też kilkunastoletnia córka. Ja sama już po kilku dniach stosowania zaobserwowałam wyraźne spłycenie zmarszczek, szczególnie wokół oczu i bruzd na twarzy. A buzia od razu po nałożeniu wygląda świeżo, skóra jest napięta

Pani Joanna (36) Katowice

Kolagen White stosuję od tygodnia i już po jego pierwszym użyciu widzę różnicę w wyglądzie mojej skóry. Korzystanie z solarium od 15 lat wywarło na skórze mojej twarzy niekorzystne skutki wysuszenia jej w okolicach oczu, pozostawiając widoczne zmarszczki. Kolagen stosuję z dużą dyscypliną nawet 3 razy dziennie. Spryskuję twarz górską wodą w aerozolu oraz wprowadziłam przed aplikacją kolagenu masaż twarzy, aby mógł się on łatwiej wchłaniać przez tkanki. Skóra nawet po nałożeniu makijażu jest gładziutka i miła w dotyku. Serdecznie polecam wszystkim Paniom i Panom, aby zdecydowali się na zastosowanie tego preparatu, a nie będą nim zawiedzeni (jak po użyciu wielu innych specyfików). Serdecznie pozdrawiam.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Firma AP Ltd. nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.